Niemiecy: apel Francji może podzielić UE

(fot.PAP/EPA/IAN LANGSDON)
PAP / jm

Komentatorzy największych niemieckich gazet ostrzegają w środę, że aktywizacja przez Francję unijnej "klauzuli wzajemnej obrony" może doprowadzić do podziału, a nawet paraliżu Unii Europejskiej; krytykują ponadto zbyt ostrożną postawę rządu Niemiec.

Komentator dziennika "Sueddeutsche Zeitung" uznał francuską prośbę o wsparcie za pomysł kontrowersyjny i ostrzegł, że działania Paryża mogą doprowadzić do podziału i paraliżu Unii Europejskiej.

Obecnie nie wiemy jeszcze, co dokładnie zamierza zrobić prezydent Francji Francois Hollande - zastrzega "SZ". Prezydent Francji nie zamierza najwidoczniej "tolerować sytuacji, w której inni Europejczycy po kilku deklaracjach współczucia schowają głowy w piasek" - pisze komentator.

"Każdy, kto po zamachach terrorystycznych w Paryżu chce zademonstrować solidarność z Francją, powinien razem z nią stanąć do walki" - czytamy w "SZ". Komentator wyjaśnia, że pomoc nie musi polegać na udziale w walkach w Syrii, lecz może polegać na odciążeniu Francji na innych frontach.

Jeżeli Paryż będzie się domagał wsparcia w wojnie przeciwko IS, może doprowadzić do powstania krytycznej sytuacji - ostrzega "SZ". Odmowa pomocy oznaczałaby "pozostawienie samemu sobie zaatakowanego przyjaciela, który znajduje się w potrzebie". Szczególnie Niemcy nie mogą sobie na to pozwolić - ocenia komentator.

"SZ" zwraca uwagę, że stanowisko, iż przemoc jest odpowiednim instrumentem do walki z Państwem Islamskim (IS), jest w Niemczech bardzo kontrowersyjne. "Bundeswehra w Syrii? To niemal nie do pomyślenia" - zauważa komentator.

Francja zasługuje zdaniem "SZ" na wsparcie i solidarność. Jednak w sytuacji, gdy Hollande'owi chodzi nie tylko o odciążenie w walkach w Afryce, lecz o udział w wojnie w Syrii, kraje proszone o pomoc "mają prawo do postawienia kilku pytań". Kto będzie prowadził tę wojnę? Co jest jej celem: zemsta za Paryż czy pokonanie IS? Czy należy się sprzymierzyć z prezydentem Syrii Asadem?

Autor przewiduje, że o każde z tych pytań w Europie wybuchnie spór między krajami UE. "Decyzja Hollande'a o aktywacji klauzuli wzajemnej obrony może okazać się błędem, który w najgorszym razie może doprowadzić do podziału i paraliżu Europy" - pisze komentator "Sueddeutsche Zeitung".

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zwraca uwagę, że Niemcy, którzy - gdy chodzi o sprawy finansowe - "chętnie odgrywają rolę przywódców Europy", stają się "mało rozmowni i bagatelizują problem, gdy trzeba użyć siły wojskowej".

Komentator przypomina, że w minionych dniach minister spraw zagranicznych, wicekanclerz i minister obrony "sięgnęli po sprawdzone wymówki" - "nie ma wniosku ze strony Francji, nie wolno spekulować, militarne rozwiązanie nie jest możliwe". "To byłoby na tyle, jeśli chodzi o nową niemiecką odpowiedzialność" - zauważa ironicznie komentator.

Zdaniem "FAZ" stawiając kwestię pomocy na forum Brukseli Francja "zobowiązała partnerów z UE do działania". Po jednogłośnej decyzji UE wsparcie "nie może ograniczyć się do symbolicznych gestów". "Niemcy powinni wziąć sobie to do serca" - napomina komentator.

Zachód musi na zimno rozważyć wszystkie opcje; nie każdy musi walczyć w pierwszym szeregu. "Tylko do jednego nie wolno dopuścić: aby UE, która tak głęboko podzieliła się w kwestii uchodźców, znów pokłóciła się, tym razem o obronę przed terroryzmem" - konkluduje "FAZ"

Francja zwróciła się we wtorek do państw UE o pomoc w walce z terroryzmem, powołując się na tzw. klauzulę wzajemnej obrony UE. Szef MON Antoni Macierewicz oświadczył, że Polska w pełni popiera stanowisko Francji. UE jednomyślnie przyjęła prośbę władz w Paryżu.

Art. 42.7 Traktatu UE stanowi, że w przypadku, gdy jakiekolwiek państwo członkowskie stanie się ofiarą napaści zbrojnej, pozostałe kraje "mają w stosunku do niego obowiązek udzielenia pomocy i wsparcia przy zastosowaniu wszelkich dostępnych im środków, zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych". To pierwszy przypadek aktywowania tego artykułu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niemiecy: apel Francji może podzielić UE
Komentarze (2)
M
Milosc
18 listopada 2015, 14:44
1) Przestać produkować nową broń (broń - idiotyczna nazwa dla tego, co jest śmiercionośne). Najbogatsze państwa wydają ok. 900 mld. dolarów w ciągu jednego roku na obronność!! I żałosne przy tym 60 mld. dolarów na walkę z ubóstwem. Te liczby mówią same za siebie. 2) Wycofać i przerobić już wyprodukowaną broń; 3) Rządzący skoro wybrani zostali, by reprezentować ludzi, niech zaczną dogadywać się między sobą jak człowiek z człowiekiem na drodze dialogu i stosunków dyplomatycznych. A skoro nie potrafią, to muszą ustąpić. Bez dwóch zdań.  4) Oddzielić politykę od gospodarki. Kandydaci i partie polityczne powinny mieć bezwzględny zakaz pozostawania pod wpływem jakichkolwiek firm i korporacji. 5) Nawiązać współpracę gospodarczą - zasobów naturalnych na naszej planecie jest dosyć dla wszystkich, jest tylko nierówny ich podział i o to walczą ze sobą potężne korporacje. Korporacje to nie osoby, więc nie można przyznawać im uprawnień, z których korzystają ludzie!! 5% czerpie zyski z gospodarki, 95% ludzi jest nią zniewolona. 5) Religię zastąpić duchowością. Większość ludzi na świecie nie wie Kim jest! Tyle wieków istnienia różnorakich religii, a więc przeróżnych podziałów i kondycja świata w opłakanym stanie. Pora wyciągnąć wnioski, że pewne systemy po prostu się nie sprawdzają. Duchowość to wezwanie do życia, to wartość, etyka i doświadczenie każdego jednego człowieka, w przeciwieństwie do religii, w których obowiązują dogmaty przyjmowane przez masy. Jesteśmy świadkami wydarzeń, które rodzą w nas sprzeciw. A przecież możemy być zmianą.
D
deon
18 listopada 2015, 14:00
Komentatorzy największych niemieckich gazet ostrzegają w środę, że aktywizacja przez Francję unijnej "klauzuli wzajemnej obrony" może doprowadzić do podziału, a nawet paraliżu Unii Europejskiej; krytykują ponadto zbyt ostrożną postawę rządu Niemiec. <a href="http://www.deon.pl/wiadomosci/swiat/art,23371,niemiecy-apel-francji-moze-podzielic-ue.html">więcej</a>