Od końca sierpnia z Birmy uciekło już ok. 370 tys. Rohingjów

(fot. Hafiz Johari / shutterstock.com)
PAP / sz

Już ok. 370 tys. osób z muzułmańskiej mniejszości Rohingja uciekło z Birmy do Bangladeszu od czasu rozpoczęcia walk między rebeliantami i armią pod koniec sierpnia - oświadczył we wtorek rzecznik Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM), Leonard Doyle.

Dodał, że wcześniejsze szacunki dotyczące liczby uchodźców "zostały kilkakrotnie przekroczone".

Doyle, zapytany na briefingu w Genewie o to, ile osób może jeszcze z Birmy uciec, odpowiedział: "Nie chcę podawać liczby, ale oczywiście ludzie boją się, że będzie ona dużo wyższa".

O 370 tys. uciekinierów z Birmy poinformowało również Biuro Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR).

Walki między siłami rządowymi a rebeliantami z mniejszości Rohingja toczą się na północnym zachodzie Birmy w stanie Rakhine (d. Arakan) od 25 sierpnia, gdy rebelianci z Armii Zbawienia Arakan Rohingja (ARSA) zaatakowali ok. 30 policyjnych punktów kontrolnych, przejścia graniczne oraz bazę wojskową w Rakhine. Birmańska armia rozpoczęła kontrofensywę, którą nadal prowadzi w celu - jak tłumaczy - "zaprowadzenia pokoju i przywrócenia stabilności".

W poniedziałek Wysoki Komisarz NZ ds. Praw Człowieka Zeid Ra'ad Al-Hussein potępił traktowanie muzułmańskiej mniejszości w Birmie, a brutalną kontrofensywę przeciw Rohingjom nazwał "czystkami etnicznymi".

Według szacunków ONZ śmierć w walkach mogło ponieść ponad tysiąc osób, w tym głównie członków muzułmańskiej mniejszości. Rohingjowie, którym udało się uciec z Birmy, utrzymują, że wojsko pali ich wioski i zabija, próbując w ten sposób wypędzić ich z kraju.

W środę w związku z kryzysem w Birmie, na wniosek Wielkiej Brytanii i Szwecji, odbędzie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dojdzie do niego mimo sprzeciwu ze strony Chin, które są głównym partnerem gospodarczym Birmy. Agencja AFP podkreśla, że MSZ Chin wyraziło we wtorek poparcie dla birmańskich władz. "Sądzimy, że społeczność międzynarodowa powinna wspierać wysiłki Birmy na rzecz ochrony stabilności jej krajowego rozwoju" - powiedział na briefingu rzecznik chińskiej dyplomacji.

Obecne walki stanowią eskalację konfliktu, który w stanie Rakhine trwa od października 2016 r. Wówczas w odpowiedzi na ataki na przejścia graniczne wojsko rozpoczęło operację na szeroką skalę. ONZ podejrzewa, że w jej trakcie birmańskie siły bezpieczeństwa dokonywały zbiorowych gwałtów i zabójstw, które można zakwalifikować jako zbrodnie przeciwko ludzkości czy czystki etniczne.

Chociaż przedstawiciele liczącej 1,1 mln mniejszości muzułmańskiej Rohingja przebywają w Birmie od pokoleń, to nie mają obywatelstwa i przez buddystów, stanowiących większość mieszkańców Birmy, są uważani za nielegalnych imigrantów, głównie z Bangladeszu. Żyją w biedzie, mają ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej, rynku pracy, edukacji; są pozbawieni swobody poruszania się.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Od końca sierpnia z Birmy uciekło już ok. 370 tys. Rohingjów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.