Pompeo: Iran odpowiada za ataki na tankowce w Zatoce Omańskiej

(fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO)
PAP / ms

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo oskarżył w czwartek Iran o przeprowadzenie dwóch ataków na tankowce w Zatoce Perskiej. Strona amerykańska doszła do takich wniosków na podstawie m.in. informacji wywiadowczych oraz rodzaju użytej broni.

"Ocena rządu Stanów Zjednoczonych jest taka, że Islamska Republika Iranu jest odpowiedzialna za ataki, które miały miejsce dzisiaj w Zatoce Omańskiej" - powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej w Waszyngtonie Pompeo.

Ataki na cywilne statki to część kampanii Teheranu mającej na celu "eskalację napięcia" - dodał. Szef amerykańskiej dyplomacji uznał też, że Iran próbuje zakłócić transport ropy przez cieśninę Ormuz.

DEON.PL POLECA

Strona amerykańska - wyjaśnił - doszła do wniosku, że za atakami stał Iran, na podstawie "informacji wywiadowczych, rodzaju użytej broni, poziomu umiejętności potrzebnego do przeprowadzenia takiej operacji, podobnych ostatnio ataków irańskich na statki" i tego, że żadna grupa działająca w regionie incydentów nie dysponuje do tego odpowiednimi środkami.

Jak zauważa Reuters, Pompeo nie przestawił jednak żadnego dowodu popierającego jego tezę.

Chwilę po jego słowach prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze, że w jego ocenie ani Stany Zjednoczone, ani Iran nie są gotowe na porozumienie.

Władze irańskie, podobnie jak inne państwa regionu, nie przyznały się do przeprowadzenia ataków. Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif powiedział w czwartek, że incydent "jest bardzo podejrzany" i w celu uniknięcia dalszych napięć wezwał kraje regionu do rozmów.

Dwa tankowce - norweski MT Front Altair pływający pod banderą Wysp Marshalla i japoński Kokuka Courageous - były w czwartek celem niezidentyfikowanego ataku u wybrzeży Iranu w Zatoce Omańskiej. W jednym przypadku na pokładzie doszło do eksplozji i pożaru, w drugim do bliżej nieokreślonego incydentu i uszkodzenia kadłuba. Z obu jednostek ewakuowano łącznie 44 członków załóg.

Ani marynarka wojenna USA, która pospieszyła z pomocą tankowcom, ani operatorzy jednostek nie wyjaśnili, co spowodowało atak, ani kto go przeprowadził. Oba tankowce były wyładowane produktami ropopochodnymi. MT Front Altair płonął przez kilka godzin; ogień strawił połowę jednej z burt statku - pisze Associated Press.

Czwartkowy incydent jest drugim w ciągu miesiąca na tym strategicznym akwenie. Na początku maja u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich doszło do "ataków sabotażowych" na cztery statki handlowe, w tym saudyjskie tankowce. Do ataków nikt się nie przyznał, ale doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton obwinił o nie Iran. Teheran odrzuca te oskarżenia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pompeo: Iran odpowiada za ataki na tankowce w Zatoce Omańskiej
Komentarze (1)
14 czerwca 2019, 09:29
Allah nie jest głupi,Arabowie ,Wietnamczycy,Folkdojcze kończą studia w Polsce za pieniądze podatników nawet medyczne rewolucja głupoty demokratycznej więcej szkody wyrządza Narodowi .Ten który naprowadzał bobmbowce w 1939 Na Wieluń skończył nawet polskie liceum za pieniądze podatników.Ropa z Rosji tańsza a jeśli płynie przez Niemcy to nawet  akt strzl.Allah Akbar! ma sens W Rosji już dawno po komunie