Premier Mateusz Morawiecki od czwartku na unijnym szczycie w Brukseli
Premier Mateusz Morawiecki w czwartek udaje się do Brukseli, gdzie weźmie udział w dwudniowym unijnym szczycie. Szef polskiego rządu na marginesie szczytu spotka się także z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.
Jednym z tematów szczytu będą dalsze negocjacje ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Komisja Europejska i Wielka Brytania poinformowały w poniedziałek o zawarciu porozumienia w sprawie okresu przejściowego, praw obywateli i rozliczeń finansowych.
Natomiast szef Rady Europejskiej Donald Tusk zarekomendował w środę przywódcom unijnej "27" przyjęcie porozumienia w sprawie okresu przejściowego po Brexicie.
Wiceminister spraw zagranicznych ds. europejskich Konrad Szymański podkreślił w rozmowie z PAP, że "jesteśmy blisko potwierdzenia prawnego pełnego porozumienia w sprawie praw obywateli, rozliczenia finansowego i Irlandii".
- Także okres przejściowy jest zarysowany we właściwy sposób. To jest duży postęp i oczywisty sukces Polski i samej UE - ocenił.
- Mamy tu oczywiste interesy, które będą dobrze chronione. Wchodzimy w dyskusję o nowych relacjach i to będzie jeszcze trudniejsze, ponieważ interesy i postawy państw członkowskich są tu bardziej zróżnicowane - dodał wiceszef MSZ.
Szymański podkreślił, że Polsce zależy na bliskich relacjach handlowych i bezpieczeństwa.
- Mamy żywotne interesy w usługach, transporcie i handlu. Chcemy z tego powodu ambitnego porozumienia, które musi być zgodne z zasadą integralności wspólnego rynku. Osobną sprawą jest partnerstwo w bezpieczeństwie. To sprawa niezależna, ale tu również będziemy zabiegali o jak najbliższe ramy współpracy - powiedział.
Rozmowy w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE trwają od maja 2017 roku. Ich pierwsza faza, podczas której miały zostać rozwiązane kwestie praw obywateli, uregulowania granicy irlandzkiej i wspólnych rozliczeń finansowych, zakończyła się oficjalnie w grudniu, co pozwoliło stronom przejść do drugiej fazy, dotyczącej przyszłych stosunków.
Wiele spraw, które formalnie miały zostać uzgodnione w pierwszej fazie, pozostało jednak nierozwiązanych w wymiarze praktycznym i nadal jest przedmiotem żmudnych negocjacji - są to np. kwestie uregulowania ruchu granicznego pomiędzy Irlandią i Irlandią Płn., praw obywateli czy jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości UE.
Kolejnym z tematów szczytu ma być także przyspieszenie prac nad umowami dot. wolnego handlu w związku z nałożeniem przez USA cła na import stali i aluminium.
Szymański ocenił, że UE musi bronić swoich interesów handlowych i być gotowa do proporcjonalnej odpowiedzi, ale - jak dodał - "wojna handlowa nie leży w niczyim interesie".
- Dlatego liczymy na powodzenie rozmów UE-USA, które mogłyby wygasić ten problem - dodał.
Przywódcy państw i rządów krajów członkowskich mają w trakcie dwudniowego szczytu rozmawiać także o reakcji UE na próbę zamachu w brytyjskiej miejscowości Salisbury na pułkownika GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala i jego córkę, o co Wielka Brytania oskarża Rosję. W odpowiedzi na te ustalenia strona brytyjska wydaliła z kraju 23 dyplomatów rosyjskich. Rosja uznaje całą sprawę za "sfabrykowaną awanturę.
Podczas spotkania w Warszawie w poniedziałek zarówno premier Mateusz Morawiecki jak i kanclerz Niemiec Angela Merkel stwierdzili, że UE powinna dać stanowczą odpowiedź ws. próby zamachu na Skripala i jego córkę.
Szymański podkreślił, że jednym z wielu ustaleń z warszawskiego spotkania kanclerz Merkel i premiera Morawieckiego jest podniesienie podczas szczytu sprawy wspólnej europejskiej reakcji na atak chemiczny w Wielkiej Brytanii.
- Zależy nam na tym, by atak był potraktowany jako atak na państwo członkowskie UE i NATO ze wszystkimi tego konsekwencjami - powiedział wiceszef MSZ.
Na marginesie unijnego szczytu premier Mateusz Morawiecki - jak poinformował w środę szef MSZ Jacek Czaputowicz - spotka się także z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem. Będzie to już czwarte spotkanie premiera Morawieckiego z Junckerem dot. reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce i uruchomienia przez KE procedury z art. 7.1. unijnego traktatu.
We wtorek rząd przekazał KE odpowiedź na rekomendacje KE ws. prowadzonej procedury dotyczącej naruszenia zasad praworządności. Z odpowiedzi, do których dotarła PAP wynika, że polski rząd nie wycofuje się z żadnych przyjętych rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości i odrzuca zarzuty stawiane przez KE, ale jest gotowy do wspólnej oceny rezultatów przyjętych zmian.
Czaputowicz stwierdził w środę, że trudno jest zmieniać system sądownictwa, "kiedy on jest wprowadzany w życie".
Szef MSZ podkreślił, że "być może niektóre rozwiązania można by poprawić, jest to normalny tryb pracy parlamentarnej".
- Jesteśmy gotowi razem z Komisją analizować funkcjonowanie tego systemu - powiedział. Podkreślił, że premier Morawiecki w czwartek spotka się z przewodniczącym KE Jean-Claude'em Junckerem i "będzie dyskutował na ten temat".
Szymański pytany przez PAP o bilateralne spotkania Mateusza Morawieckiego w trakcie szczytu podkreślił, że "premier jest zawsze gotowy do prezentowania polskich racji w sprawie wymiaru sprawiedliwości".
- Myślę, że ten temat może się pojawiać, ale mamy w agendzie Rady i spotkań towarzyszących bardzo wiele innych pilnych spraw, więc nie sądzę, by praworządność była istotnym elementem tych rozmów - zaznaczył wiceszef MSZ.
Skomentuj artykuł