Prezydent Turcji oskarża o atakowanie islamu

(fot. manitoon / Foter / CC BY-NC-ND)
PAP / ptsj

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan twierdzi, że on osobiście, jego kraj i islam jest celem nieuzasadnionych ataków, dokonywanych przez obce mocarstwa.

"Zadajemy pytania, których nie zadawano przez ostatnie 200 lat: dlaczego świat nas atakuje?" - mówił w poniedziałek Erdogan do islamskich duchownych w Ankarze.

"Zostałem zaatakowany, kiedy spytałem, dlaczego nauka Koranu nie może być tak samo obowiązkowa jak (lekcje) fizyki" - oświadczył. Jego zdaniem islam wspiera edukację, a jest przedstawiany jako religia, która odrzuca naukę.

DEON.PL POLECA

"Mówią, że związki religii z polityką są niesłuszne, ale (chrześcijański) Kościół ma stosunek do polityki. Panuje wielka nienawiść do islamu" - powiedział Erdogan.

Międzynarodowym mediom prezydent zarzucił, że ich taktyką jest atakowanie Turcji. "Chcą nas uciszyć. My mówimy: Palestyna. Mówimy: demokracja w Egipcie. Mówimy: sprawiedliwość w Syrii. Krytykujemy strukturę ONZ" - wskazywał.

Erdogan zapowiedział wprowadzenie do programów nauczania języka tureckiego z czasów imperium osmańskiego, "aby młodzież uczyła się swojej historii".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent Turcji oskarża o atakowanie islamu
Komentarze (1)
.
...
9 grudnia 2014, 03:04
Turcja wyraźnie ma chrapkę by stanąć na czele świata islamskiego. I jako najsilniejsze państwo islamskie ma ku temu przesłanki, zwłaszcza po skasowaniu przez jej amerykańskiego sojusznika pomniejszych graczy typu Irak, Libia czy Syria.