Protesty przeciwko wizycie Kadafiego

KAI / PAP / psd

Tytuł doktora "horroris causa" przyznała przebywającemu w Rzymie przywódcy Libii Muammarowi Kadafiemu opozycyjna partia Włochy Wartości. Jej parlamentarzyści zorganizowali w poniedziałek pikietę przed Akademią Libijską w Wiecznym Mieście, gdzie zatrzymał się Kadafi.

Partia kierowana przez zagorzałego przeciwnika premiera Silvio Berlusconiego zarzuciła jego rządowi, że "robi interesy z osobami pozbawionymi skrupułów, które nie zajmują się obroną praw człowieka".

- Chcemy pokazać opinii publicznej, że rząd wydaje pieniądze na uroczystości związane z osobą tego lidera - oświadczył senator włoskiej opozycji. Zarzucił ponadto gabinetowi Berlusconiego, że "chroni dyktatora, podczas gdy pieniądze te mogłyby rozwiązać problemy Włoch".

Przed gmachem Akademii Libijskiej w Rzymie, gdzie rezyduje Kadafi, politycy partii Włochy Wartości rozbili "namiot praworządności" jako odpowiedź na rozstawiony tam beduiński namiot, z którym przywódca Libii podróżuje po świecie.

Włochy: oburzenie wypowiedzią Kadafiego wzywającego do przechodzenia na islam

Misyjne zabiegi Kadafiego zrelatywizowała Unia Wspólnot Islamskich we Włoszech (UCII). Przewodniczący tej organizacji, Izzedin Elzir oświadczył, że włoscy muzułmanie nie starają się prowadzić działalności misyjnej, lecz pragną żyć w pokoju ze wszystkimi mieszkańcami kraju - poinformowała rozgłośnia Radio 24.

Wypowiedź libijskiego polityka skrytykowali politycy opozycyjnej Partii Demokratycznej (PD), liberalnej partii Italia dei Valori (Włochy Wartości) oraz Chrześcijańskiej Demokracji (UDC). Europoseł z ramienia prawicowej Ligi Północnej, Mario Borghezio uważa, że były to „niezwykle niebezpieczne słowa”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Protesty przeciwko wizycie Kadafiego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.