RE: egzekucja dwóch Białorusinów "porażką"

Rada Europy określiła we wtorek egzekucję dwóch Białorusinów jako "porażkę" na drodze do zbliżenia z Białorusią. (fot. Dominique Edte/flickr.com)
PAP / psd

Rada Europy określiła we wtorek egzekucję dwóch Białorusinów jako "porażkę" na drodze do zbliżenia z Białorusią. Jest to jedyny kraj europejski, gdzie kara śmierci jest wykonywana. Jako jedyny też nie należy do RE.

Jeśli potwierdzą się doniesienia o wykonaniu wyroku na Andreju Żuku i Wasilu Juzapczuku, "będzie to poważna porażka naszych nadziei na zbliżenie Białorusi do wartości europejskich" - powiedział sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland.

Obydwaj skazani siedzieli w jednej celi w więzieniu w Mińsku.

DEON.PL POLECA

Egzekucję dwóch skazanych potępiła we wtorek organizacja obrony praw człowieka Amnesty International.

Białoruś jest jedynym krajem europejskim, gdzie wykonywana jest kara śmierci, i jedynym nie należącym do Rady Europy. Jej status specjalnego obserwatora w RE został zawieszony w 1997 roku. Może zostać przywrócony, ale jednym z warunków jest wprowadzenie moratorium na karę śmierci jako etapu do całkowitego jej zniesienia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

RE: egzekucja dwóch Białorusinów "porażką"
Komentarze (3)
24 marca 2010, 07:03
Pod tym względem Białoruś wydaje się ostatnim normalnym krajem w Europie. Dlaczego niby Łukaszenka miałby skorzystać z prawa łaski w stosunku do morderców? I jakim prawem jakieś szemrane organizacje europejskie kwestionują prawomocny wyrok sądu niepodległego państwa? (Prokop Dudak) obrońca życia od poczęcia do naturalnej śmierci i jednocześnie zwolennik kary śmierci. Trochę taka leninowska dialektyka :)
A
Ania
24 marca 2010, 06:02
Kara śmierci to po prostu zemsta! Poza tym jest nieodwracalna - a jeśli ci mężczyźni (czy też jeden z nich) byli niewinni? Jeśli rzeczywiście owo przyznanie się do winy zostało wymuszone? W USA odnotowano wiele wypadków, gdy po latach od wykonania kary śmierci okazało się, że człowiek na nią skazany nie popełnił tego czynu, skazano go na podstawie poszlak, a późniejsze badania genetyczne wykluczyły jego udział w sprawie. Gdyby go skazano na dożywocie, mógłby wyjść z więzienia, a tak?
24 marca 2010, 00:41
Pod tym względem Białoruś wydaje się ostatnim normalnym krajem w Europie. Dlaczego niby Łukaszenka miałby skorzystać z prawa łaski w stosunku do morderców? I jakim prawem jakieś szemrane organizacje europejskie kwestionują prawomocny wyrok sądu niepodległego państwa? (Prokop Dudak)