Rogozin: Odpowiemy na Patrioty w Polsce
Ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin ostrzegł w piątek, że jego kraj nie będzie biernie przyglądał się rozmieszczaniu amerykańskich baterii Patriot w Polsce, gdyż – jak zauważył – systemy te mogą zestrzeliwać nawet niektóre rakiety balistyczne. Rogozin nie chciał jednak powiedzieć, jakie kontrposunięcia może podjąć strona rosyjska.
– Czy oni naprawdę sądzą, że my spokojnie będziemy się przyglądać dyslokacji systemów rakietowych, mogących zestrzeliwać nawet niektóre rakiety balistyczne, w odległości 60 km od obwodu kaliningradzkiego? – zapytał rosyjski dyplomata podczas wideomostu Moskwa-Bruksela.
Rogozin odmówił jednak sprecyzowania, jakie kontrposunięcia może podjąć strona rosyjska. – Jest to sprawa wojskowych – powiedział.
Zdaniem ambasadora, decyzja o rozmieszczeniu Patriotów w Polsce jest nieprzemyślana. – Przy zatwierdzaniu takich planów należało się poważnie zastanowić – oświadczył.
Rogozin poinformował, że Moskwa prowadzi konsultacje w tej sprawie – zarówno kanałami politycznymi, jak i wojskowymi – z Warszawą i Waszyngtonem. – Mamy nadzieję, że podjęte decyzje dotyczące tych baterii zostaną zrewidowane – zaznaczył.
Wcześniej zaniepokojenie z powodu planowanego ulokowania w Polsce, w pobliżu granicy z Rosją, rakiet Patriot wyraził szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, generał Nikołaj Makarow. Według służby prasowej rosyjskiego Ministerstwa Obrony mówił on o tym na posiedzeniu Rady Rosja-NATO na szczeblu szefów sztabów generalnych, które odbyło się we wtorek w Brukseli.
Rada Rosja-NATO obradowała w trakcie dwudniowego posiedzenia Komitetu Wojskowego NATO. Ze strony polskiej uczestniczył w nim szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generał Franciszek Gągor. Przy okazji tego posiedzenia Gągor spotkał się z Makarowem. Tematem ich rozmów – jak poinformowało polskie przedstawicielstwo przy NATO – był aktualny stan kontaktów pomiędzy siłami zbrojnymi Polski i Rosji.
W zeszły piątek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że nie rozumie planów rozmieszczenia Patriotów w Polsce; że nie może pojąć, "po co tworzyć wrażenie, że Polska umacnia się przeciwko Rosji".
Zaznaczył zarazem, że jest to sprawą między Polską a USA. – Jest to sprawa dwustronnej współpracy wojskowej dwóch sojuszników z NATO – oznajmił na konferencji prasowej w Moskwie. Minister zauważył jednocześnie, że "są zapewne jakieś przyczyny, z powodu których baterie te zostaną rozmieszczone tam, gdzie mają być rozmieszczone". – Jesteśmy zainteresowani otrzymaniem wyjaśnień. Wtedy będziemy analizowali tę sytuację – dodał.
Dzień wcześniej Marynarka Wojenna Rosji ogłosiła, że w odpowiedzi na plany rozmieszczenia Patriotów w Polsce wzmocni swą Flotę Bałtycką. Jednak później rosyjskie Ministerstwo Obrony zdezawuowało tę zapowiedź.
– Wszystkie przedsięwzięcia w sferze przezbrajania i modernizacji, prowadzone w rosyjskiej marynarce wojennej, w tym Flocie Bałtyckiej, odbywają się planowo, w ramach zmiany oblicza sił zbrojnych – zakomunikował resort obrony Rosji.
Skomentuj artykuł