Rosja: Oburzenie karykaturami "Charlie Hebdo"
Zamieszczone we francuskim magazynie satyrycznym "Charlie Hebdo" karykatury, które nawiązują do katastrofy rosyjskiego samolotu pasażerskiego w Egipcie, wywołały w piątek w Rosji pełne oburzenia reakcje.
Ze zdecydowanym potępieniem karykatur wystąpił rzecznik prezydenta Władmira Putina, Dmitrij Pieskow. "U nas w kraju określa się to bardzo pojemnym wyrazem - bluźnierstwo. Nie ma to żadnego związku ani z demokracją, ani z wolnością wypowiedzi, ani z niczym podobnym. To bluźnierstwo" - powiedział dziennikarzom.
Pierwszy zastępca przewodniczącego Dumy Państwowej, komunista, Iwan Mielnikow nazwał karykatury przejawem "brudnego wyszydzania" i "oburzającego cynizmu". Wyraził jednocześnie nadzieję, że francuskie społeczeństwo nie podziela upodobań czasopisma. "To nie jest żadna satyra" - podkreślił.
Przewodniczący Związku Dziennikarzy Rosji Wsiewołod Bogdanow określił karykatury jako "obrazę". Jak zaznaczył, w obliczu żałoby rodzin ofiar katastrofy publikacje takie są "szczególnie brudne i nieetyczne".
Jedna z dwóch zaprezentowanych również na rosyjskich portalach internetowych karykatur "Charlie Hebdo" nawiązuje do działań rosyjskiego lotnictwa wojskowego w Syrii. Przedstawia przestraszonego brodatego terrorystę, na którego spadają szczątki samolotu wraz z pasażerami. Podpis głosi: "Daesz: lotnictwo rosyjskie intensyfikuje swe bombardowania". "Daesz" to arabski akronim nazwy Państwo Islamskie.
Podtekstem drugiej karykatury, zatytułowanej "Niebezpieczeństwa rosyjskich tanich linii", jest niedawny protest byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego przeciwko wciąganiu jego osoby do śledztwa w sprawie przemycania narkotyków przez firmę lotniczą, z której usług korzystał. Z leżącej na pustynnym piasku obok rozbitego samolotu trupiej czaszki wydobywa się napis: "Lepiej byłoby lecieć Air Cocaine".
Skomentuj artykuł