Rosja. Pierwsze dane o sprawcach ataku

W dochodzeniu pojawił się ślad czeczeński (fot. EPA/Anatolij Malcew)
PAP / wab

W wyniku ataku co najmniej 25 osób zginęło, 96 zostało rannych, a los 26 osób jest nieznany. W pociągu było 661 pasażerów i 21 osób obsługi.

Minister przekazał, że na miejscu zdarzenia zabezpieczono wiele śladów. – Mamy bardzo wiele przedmiotów, mogących wskazać kierunek, który pozwoli nam wyjaśnić tę zbrodnię – oznajmił Nurgalijew. Szef MSW ujawnił, że prowadzący śledztwo dysponują materiałami, z których wynika, iż związek z tym zamachem może mieć kilka osób.

DEON.PL POLECA

 

 

Odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie neonazistowska organizacja Autonomiczna Grupa Bojowa Combat 18. Wszelako media w Rosji utrzymują, że atak mógł zorganizować były rosyjski wojskowy. Echo Moskwy podało, że chodzi o Pawła Kosołapowa, który przyjął islam i przeszedł na stronę kaukaskich ekstremistów. Jest on już ścigany w związku z pierwszym zamachem na "Newskij Ekspress" w 2007 roku.

Kosołapow uważany jest za bliskiego współpracownika, zabitego w 2006 roku przez siły federalne, radykalnego czeczeńskiego dowódcy polowego Szamila Basajewa. Przypisuje mu się wiele aktów terroru na terytorium Federacji Rosyjskiej.

W niedzielę rano w jednym ze szpitali w Twerze rozpoczęła się identyfikacja ciał ofiar zamachu. Rozpoznano już 21 zabitych. Minister zdrowia i rozwoju społecznego Tatiana Golikowa wyraziła nadzieję, że do końca dnia zidentyfikowane zostaną również pozostałe ofiary. Pozwoli to – zauważyła – na opublikowanie listy osób, których los jest nieznany. Prowadzący śledztwo mówią, że liczba zabitych będzie większa, gdyż oprócz zwłok 25 osób, na miejscu zdarzenia zebrano wiele fragmentów ludzkich ciał.

Golikowa podała, że wśród rannych w ataku jest sześcu cudzoziemców – dwóch z Ukrainy oraz po jednym z Włoch, Belgii, Białorusi i Azerbejdżanu. Stan jednego z nich – Włocha – szefowa resortu zdrowia i rozwoju społecznego określiła jako ciężki. Mężczyzna przebywa w jednej z klinik w Petersburgu.

DEON.PL POLECA


Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl odprawił w moskiewskim Soborze Chrystusa Zbawiciela, głównej świątyni Rosji, liturgię w intencji ofiar piątkowej tragedii. – Modlę się o ukojenie tragicznie zmarłych ludzi, o jak najszybsze wyzdrowienie wszystkich rannych i o duchowe wzmocnienie tych, którzy w tamtą noc stracili najbliższych i krewnych – powiedział zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Wcześniej patriarcha wydał oświadczenie, w którym zaapelował do Rosjan, by nie dali się zastraszyć i okazali twardość w walce z terroryzmem. – Naszemu narodowi rzucono wyzwanie. Demonstracyjnie dopuszczono się zbrodni, której ofiarą mógł paść każdy z nas. Wszystkich, którzy żyją w Rosji, próbuje się zastraszyć – oznajmił. Patriarcha podkreślił, że "aby tego dokonać, przestępcy naruszyli nie tylko ludzkie prawa, ale też wieczne Prawo Boże". – Dowolny czyn, godzący w pokojowe życie, to przestępstwo przeciwko Bogu – zaznaczył, dodając, iż "spotka się ono z Jego groźną pomstą".

W niedzielę rano – o godz. 7.00 czasu moskiewskiego (5.00 czasu polskiego) – przywrócono ruch pociągów na tym odcinkumagistrali Moskwa-Petersburg, na którym wykoleił się "Newskij Ekspress", uszkadzając 1200 metrów torów. W akcji ratowniczej i usuwaniu skutków ataku uczestniczyło 471 osób.

W sierpniu 2007 roku doszło już do zamachu terrorystycznego na ten pociąg. Wtedy nikt nie zginął. Rannych zostało około 60 osób. Zdarzenie miało miejsce niedaleko od miejsca piątkowego ataku – między miejscowościami Okułowka i Małaja Wiszera. Z torów wypadło 12 wagonów. Trzy wywróciły się na boki. Wykoleił się też elektrowóz. Odpowiedzialnością za zamach obarczono wówczas czeczeńskich ekstremistów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja. Pierwsze dane o sprawcach ataku
Komentarze (2)
D
Demostrates
29 listopada 2009, 20:13
Może chodzi o wewnętrzną rozgrywkę. Zawsze była rywalizacja pomiedzy KGB (teraz reprezentowane przez grupę Putina i Miedwiediewa) a GRU, wywiadem wojskowym. GRU poniosło ostatnio serie dotkliwych porażek, z dymisją swego szefa włącznie. To czego może bronić, to także oromna infrastruktura armii która idzie właśnie pod młotek.
jazmig jazmig
29 listopada 2009, 19:03
Mnie ciekawi, po co władzaom Rosji ten zamach. Nie wierzę w jakąś nazistowską organizację, a tym bardziej w Czeczenów. Ten zamach to prowokacja rosyjskich tajnych służb, na razie nie wiadomo, kto ma być ofiarą tego zamachu.