Rosja: Putin zaostrzy przepisy migracyjne

(fot. flickr.com/ by World Economic Forum)
PAP/ ad

Premier Władimir Putin, który po marcowych wyborach prezydenckich chce wrócić na Kreml, opowiedział się w poniedziałek za zaostrzeniem przepisów migracyjnych i meldunkowych, a także wprowadzeniem odpowiedzialności karnej za ich łamanie.

Putin przestrzegł zarazem przed propagowaniem nacjonalistycznych idei i nawoływaniem do budowy monoetnicznego państwa, podkreślając, że "jest to najkrótsza droga do unicestwienia narodu rosyjskiego i państwowości rosyjskiej".

Szef rządu Rosji pisze o tym w artykule programowym, poświęconym polityce narodowościowej, który opublikował w "Niezawisimej Gaziecie". Tekst ten ukazał się również na stronie internetowej Putina jako kandydata na prezydenta Federacji Rosyjskiej.

"Nasze problemy narodowościowe i migracyjne są bezpośrednio związane ze zburzeniem ZSRR, a w gruncie rzeczy - wielkiej Rosji, która ukształtowała się w XVIII wieku" - oświadczył premier.

"W wyniku rozpadu kraju znaleźliśmy się na krawędzi wojny domowej, a w niektórych regionach ją przekroczyliśmy. Przy czym - właśnie na gruncie etnicznym. Ogromnym wysiłkiem, kosztem wielu ofiar ogniska ta zdołaliśmy ugasić. Nie oznacza to jednak, że problem został rozwiązany" - dodał szef rosyjskiego rządu.

Putin zastrzegł, że występuje przeciwko nacjonalizmowi. "Jestem głęboko przekonany, że próby propagowania budowy rosyjskiego, narodowego, monoetnicznego państwa są sprzeczne z naszą 1000-letnią historią. Co więcej - jest to najkrótsza droga do unicestwienia narodu rosyjskiego i państwowości rosyjskiej" - oznajmił.

Premier wystąpił również przeciwko coraz popularniejszemu w Rosji hasłu "Dość karmienia Kaukazu!". "Gdy zaczynają krzyczeć: Dość karmienia Kaukazu!, możecie być pewni, że jutro nieuchronnie zaczną wołać: Dość karmienia Syberii, Dalekiego Wschodu, Uralu, Powołża, regionu moskiewskiego... Właśnie według takich recept działali ci, którzy doprowadzili do rozpadu Związku Radzieckiego" - zauważył.

W październiku ubiegłego roku manifestacje pod hasłem "Dość karmienia Kaukazu!" odbyły się w Moskwie i kilku innych miastach FR. W tej stołecznej uczestniczył jeden z najpopularniejszych przywódców opozycji antyputinowskiej - adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny. To właśnie on jako pierwszy zaczął publicznie nazywać putinowską Jedną Rosję "partią oszustów i złodziei".

Putin przyznał jednocześnie, że problem narodowościowy w Rosji jest tematem bolesnym, przede wszystkim z powodu kosztów społecznych, związanych z masową migracją. Szef rządu opowiedział się w związku z tym za sformułowaniem polityki narodowościowej, opierającej się na obywatelskim patriotyzmie.

"Każdy człowiek żyjący w naszym kraju nie powinien zapominać o swojej wierze i przynależności etnicznej. Jednak przede wszystkim powinien być obywatelem Rosji i czuć dumę z tego powodu. Nikt nie ma prawa stawiania specyfiki narodowej i religijnej ponad prawem państwa" - wyjaśnił.

Putin zaproponował w związku z tym zaostrzenie przepisów migracyjnych i meldunkowych, a także wprowadzenie odpowiedzialności karnej za ich łamanie. Zaproponował też wprowadzenie od przyszłego roku dla imigrantów obowiązkowych egzaminów z języka rosyjskiego, historii Rosji, literatury rosyjskiej i prawa FR.

To już drugi artykuł programowy Putina jako kandydata na prezydenta. W ubiegły poniedziałek, na łamach dziennika "Izwiestija" pochwalił się, że to on wyprowadził Rosję "ze ślepego zaułka wojny domowej", "przetrącił kręgosłup terroryzmowi" i "przywrócił ład konstytucyjny".

Szef rządu odniósł się wtedy także do żądań podjęcia przez władze rozmów ze społeczeństwem. Postulaty te padły podczas zeszłomiesięcznych, wielotysięcznych manifestacji ulicznych, zorganizowanych w Moskwie i innych miastach FR przez opozycję w proteście przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów parlamentarnych na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja.

"Nie może być realnej demokracji, jeśli polityka nie jest akceptowana przez większość ludności, jeśli nie odzwierciedla interesów tej większości. Owszem, na krótki czas można pociągnąć za sobą znaczną część społeczeństwa za pomocą nośnych haseł i wizji pięknej przyszłości. Jeśli jednak później ludzie nie odnajdą się w tej przyszłości, to na długo odwrócą się od polityki i zadań społecznych" - wskazał.

"Dzisiaj mówi się o różnych formach odnowienia procesu politycznego. W jakiej sprawie proponuje się dojść do porozumienia? Modelu przyszłej władzy? Przekazania jej lepszym ludziom? I co dalej?" - dodał Putin.

Premier zaprosił społeczeństwo do - jak to ujął - szerokiego dialogu na temat dróg rozwoju kraju.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja: Putin zaostrzy przepisy migracyjne
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.