Ruszyły testy nowej, rosyjskiej linii kolejowej, która omija Ukrainę

Rosyjskie Koleje Żelazne (RŻD) rozpoczęły testowanie poszczególnych odcinków nowo wybudowanej linii kolejowej Żurawka-Millerowo, która omija terytorium Ukrainy - poinformowała ta państwowa spółka.

W oficjalnym komunikacie prasowym RŻD przekazano, że "prace nad przygotowaniem poszczególnych odcinków linii są w końcowej fazie". Zapowiedziano także, że wkrótce na trasie pojawią się pociągi i będą z niej mogli korzystać pierwsi pasażerowie. "Uruchomienie pociągów pasażerskich na tej linii jest planowane na koniec jesieni 2017 roku" - podano.

Ta linia kolejowa powstała w południowo-zachodniej Rosji, przy nadgranicznych miejscowościach Żurawka w obwodzie woroneskim i Millerowo w obwodzie rostowskim. Na trasie uruchomiono ruch roboczy i rozpoczęto testy poszczególnych odcinków torów. Przystąpiono też do budowy obiektów infrastruktury, które mają powstać przy trasie. Na nowym odcinku kolejowym zaplanowano siedem lub osiem stacji pasażerskich.

Plany budowy tej linii powstały w kwietniu 2015 roku na polecenie prezydenta Władimira Putina, gdy rozpoczął się konflikt zbrojny na wschodzie Ukrainy. Brygada wojsk kolejowych, która budowała linię, została odznaczona orderem Żukowa za ekspresowe tempo budowy. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu podczas uroczystości wręczenia orderu powiedział, że linia ma "ogromne znaczenie dla zapewnienia tempa i bezpieczeństwa przewozów" na południu kraju.

122-kilometrowa linia Żurawka-Millerowo zastąpi trasę, która na odcinku 37 kilometrów przebiegała poza terytorium Rosji, przez obwód ługański na wschodzie Ukrainy, dwukrotnie przecinając granicę rosyjsko-ukraińską.

Łączna długość nowych torów to ponad 270 km, z czego 177 km budowały wojska kolejowe, a pozostałą część - cywilni pracownicy kolei. Wiceminister obrony Rosji gen. Dmitrij Bułgakow powiedział, że grupa wojsk kolejowych zaangażowanych w budowę liczyła ponad 1000 ludzi. Koszt budowy szacuje się na ponad 56 mld rubli (obecnie - ok. 933 mln USD).