Są naciski, by PE przyjął rezolucję ws. Polski

(fot. shutterstock.com)
Krzysztof Strzępka / PAP / pk

Kilka grup politycznych w europarlamencie chce, by PE przyjął w lutym rezolucję na temat sytuacji w Polsce - poinformowało we wtorek źródło unijne. Miałby to być kolejny element nacisku na władze w Warszawie, po przyszłotygodniowej debacie w Strasburgu.

Pojawił się też wniosek o przeniesienie debaty z 19 na 20 stycznia.

Konferencja Przewodniczących europarlamentu zdecydowała jeszcze w grudniu, że PE przeprowadzi debatę o Polsce 19 stycznia. Teraz według rozmówcy PAP m.in. frakcja socjalistów w PE, do której należy szef europarlamentu Martin Schulz, wystąpiła z wnioskiem o to, by debata ta była połączona z rezolucją. Miałaby ona być przyjęta na posiedzeniu PE w lutym.

Z takim samym wnioskiem jak socjaliści wystąpili też Zieloni, a także Zjednoczona Lewica Europejska oraz Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej. Największa frakcja w PE Europejska Partia Ludowa, do której należy PO i PSL, nie wypowiedziała się w tej kwestii; podobnie Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy; przeciwko przeprowadzeniu debaty są Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, w których skład wchodzi PiS.

Rezolucja PE nie miałaby mocy prawnej, ale byłaby wyrazem woli politycznej europarlamentu. Europosłowie w takich tekstach potępiają jakieś działania lub apelują o ich podjęcie przez KE. PE przyjmował wcześniej rezolucje m.in. na temat zmian w prawie przyjmowanych przez Węgry.

Ostateczna decyzja, czy debata będzie połączona z rezolucją, ma zapaść w czwartek podczas posiedzenia Konferencji Przewodniczących PE, czyli spotkania przewodniczącego PE i przewodniczących grup politycznych.

Niewykluczone, że debata zostanie przeniesiona z 19 na 20 stycznia. Z takim wnioskiem - jak poinformowało źródło PAP - również wystąpiło kilka grup politycznych. Uzasadnieniem jest fakt, że we wtorek, 19 stycznia, sprawozdanie z półrocznej prezydencji w UE przedstawia Luksemburg. Jeśli debata odbyłaby się w środę, to głos w imieniu prezydencji zabierałby już przedstawiciel nowego, holenderskiego przewodnictwa.

W środę rozmowy z europosłami przed debatą będzie prowadził minister ds. europejskich Konrad Szymański. Premier Beata Szydło pytana o uczestnictwo w dyskusji w PE powiedziała we wtorek, że jest dla niej oczywiste, że polski premier zawsze reprezentuje Polskę, kiedy należy bronić jej dobrego imienia.

W środę na temat stanu praworządności w Polsce i kontrowersji, jakie wywołały ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz radiofonii i telewizji, będzie dyskutować na zamkniętym posiedzeniu kolegium komisarzy UE. Według unijnych źródeł wydaje się jednak mało prawdopodobne, by KE wszczęła postępowanie przeciw naszemu krajowi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Są naciski, by PE przyjął rezolucję ws. Polski
Komentarze (1)
S
Szymon
13 stycznia 2016, 09:30
No i gdzie są Bazyli, Polmański, Beniamin i inni? Czemu nie wspierają tych grup swoimi złotymi myślami i świętym oburzeniem?