Saksonia walczy z plagą kradzieży aut

(fot. bayernernst/flickr.com)
PAP / psd

Władze niemieckiej Saksonii desperacko szukają sposobów na złodziei samochodów, którzy coraz bardziej zuchwale grasują w landzie. Policja wzmaga patrole i prowadzi obławy, ale niektórzy politycy żądają: przywróćmy kontrole na granicach z Polską i Czechami.

"Wystarczy 10 minut i zaparkowane przed chwilą auto znika. Wielu naszych klientów straciło w ten sposób swoje samochody" - opowiada Heiderose Muehlmann, która prowadzi salon samochodowy w Goerlitz przy granicy z Polską.

Jak podkreśla, nie obarcza winą za problem polskich sąsiadów. "Mamy wielu klientów z Polski, ale władze obu krajów muszą coś z tym zrobić" - powiedziała.

Liczba kradzieży aut na wschodzie Niemiec rośnie od 2007 roku, kiedy to zniesiono kontrole na granicach z nowymi krajami UE. Według danych ministerstwa spraw wewnętrznych Saksonii w 2009 roku odnotowano 3862 przypadki, co oznacza wzrost o 32 proc. Podobnie alarmujące statystyki podają władze Brandenburgii. Skradzione samochody szybko znikają za wschodnią granicą Niemiec.

Jak powiedział PAP rzecznik saksońskiego MSW Frank Wend, problem dotyczy głównie miast w pobliżu granicy, takich jak Goerlitz i Zittau, ale też Drezna, które niedawno dziennik "Die Welt" nazwał "niemiecką stolicą złodziei aut".

Giną zresztą nie tylko samochody. "Problemem są też kradzieże pojazdów rolniczych. Pod koniec czerwca udało się odzyskać trzy skradzione traktory. Odnalazły się niestety w Polsce, a sprawcami też okazali się polscy obywatele" - powiedział Wend.

Według policji szajki złodziei są dobrze zorganizowane. "Wyszukują interesujące ich pojazdy i je obserwują" - powiedział rzecznik policji z regionu Oberlausitz-Niederschlesien Uwe Horbaschk. Przyznał, że udaje się wyjaśnić mniej niż 20 proc. przypadków kradzieży.

"Układ z Schengen jest słuszny, ale jeśli nie funkcjonuje w praktyce, musimy coś tu dostosować. Proponuję fazę próbną. Możliwe jest przywrócenie kontroli na przykład na pół roku" - ocenił Winkler w rozmowie z gazetą "Leipziger Volkszeitung".

Rząd Saksonii stanowczo odrzuca takie pomysły. "Nie możemy nie zauważać problemu, ale odpowiedzią nie jest przywrócenie kontroli granicznych. Trzeba rozwiązywać problem w drodze współpracy władz polskich i niemieckich" - powiedział PAP poseł saksońskiej CDU Christian Hartmann.

"Musimy reagować na niezadowolenie i obawy mieszkańców, ale nie można ich podsycać" - dodał.

Zdaniem Hartmanna należy poprawiać komunikację policji po obu stronach granicy, wymianę informacji, a także systemy zabezpieczeń pojazdów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Saksonia walczy z plagą kradzieży aut
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.