Serhij Tihipko nie poprze nikogo. Na razie

Tihipko otrzymał w wyborach 13,06 proc. poparcia (fot. EPA/Władimir Rasner)
PAP / wab

Serhij Tihipko, zdobywca trzeciego miejsca w niedzielnych wyborach prezydenckich na Ukrainie, ogłosił, że w drugiej turze wyborów nie poprze ani lidera prorosyjskiej opozycji Wiktora Janukowycza, ani urzędującej premier Julii Tymoszenko.

- Przeprowadziłem rozmowy i z Julią Tymoszenko, i z Wiktorem Janukowyczem. Są pewne propozycje, ale na razie moje stanowisko nie uległo zmianie - powiedział w rozmowie z dziennikarzami.

Powtarzając, że nie zachęci swych wyborców do oddania głosów na żadnego z polityków, którzy zmierzą się w walce o ukraińską prezydenturę w drugiej turze wyborów 7 lutego, Tihipko podkreślił, że sytuacja może się jeszcze zmienić, jeśli "zobaczy jakieś działania ze strony kandydatów".

Wyjaśnił przy tym, iż jego zdaniem ani Tymoszenko, ani Janukowycz nie mówią o konkretnych zmianach w państwie, a jedynie rozdają obietnice.

- Niech prowadzą walkę polityczną - powiedział Tihipko.

Dzień wcześniej, po przeliczeniu wszystkich kart do głosowania, Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie podała, iż w niedzielnym głosowaniu Janukowycz otrzymał 35,32 proc., a Tymoszenko 25,05 proc. głosów.

Tihipko otrzymał w wyborach 13,06 proc. poparcia. Na czwartym miejscu uplasował się były przewodniczący parlamentu Arsenij Jaceniuk z wynikiem 6,96 proc.

Obecny prezydent Wiktor Juszczenko, który w niedzielę ubiegał się o reelekcję dostał 5,45 proc. głosów, zajmując piąte miejsce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Serhij Tihipko nie poprze nikogo. Na razie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.