Syria: 53 cywilów zgnięło w straciach

(fot. EPA/WAEL HAMZEH)
PAP / psd

80 osób, w tym 52 cywilów zginęło w sobotę w Syrii, gdy siły rządowe próbowały zająć miasto Latamna w prowincji Hama - podaje agencja AFP powołując się na opozycjonistów.

Wcześniej AP poinformowała, przytaczając te same źródła, o zabiciu 43 cywilów w ofensywie wojsk rządowych.

W tym rejonie od dwóch dni toczą się zacięte walki między siłami rządowymi a dezerterami z armii, którzy dołączyli do opozycji przeciw prezydentowi Baszarowi al-Asadowi.

Obserwatorium podało również w sobotę, że trzy osoby, w tym kobieta i dziecko, zginęły w trakcie ostrzału w prowincji Hims.

Rada Bezpieczeństwa ONZ zaapelowała w czwartek do władz Syrii, by wstrzymały operacje militarne najpóźniej do 10 kwietnia, jak się zobowiązały, i do opozycji - o zrobienie tego samego w ciągu 48 godzin od spełnienia przez władze swych zobowiązań.

10 kwietnia to wyznaczony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ termin wycofania wojsk rządowych z większych skupisk ludności. Gdy termin ten się zbliża, armia atakuje ze wzmożoną zaciętością miasta i dzielnice uznane przez rząd za ośrodki opozycji.

Według danych ONZ od początku powstania przeciwko reżimowi Asada, trwającego ponad rok, w Syrii zginęło 9 tys. cywilów. Rząd twierdzi, że z rąk "terrorystów" zginęły 3 tys. żołnierzy i policjantów oraz innych jego zwolenników.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Syria: 53 cywilów zgnięło w straciach
Komentarze (2)
M
micho
7 kwietnia 2012, 19:05
Co? Ze niby armia syryjska ostrzelala swe wlasne miasto i obywateli.. Kadaffi niby robil tak samo w Libii i zabili go. Przeciez Assad wie jak niby postepowal Kadaffi i on niby mialby robic to samo choc z gory wiadomo ze oznaczaloby to jego smierc                        i "humanitarne"  bombardowanie jego kraju??
jazmig jazmig
7 kwietnia 2012, 13:18
 Zginęło 17 rebeliantów, a nie cywilów.