"Syria nie przestrzega warunków rozejmu"
Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan powiedział w czwartek Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że władze Syrii nie całkowicie podporządkowały się warunkom planu pokojowego, i zaapelował do RB, by domagała się wycofania wojsk i broni ciężkiej z miast.
Treść oświadczenia Annana, które w czwartek rozpowszechniono w ONZ w Nowym Jorku i w Genewie, zrelacjonowali dyplomaci.
Annan powiedział także członkom RB, że kruchy syryjski rozejm potrzebuje wsparcia, i zaapelował - jak pisze Reuters - o płynne rozlokowanie w Syrii pierwszej grupy nieuzbrojonych obserwatorów do monitorowania wdrożenia 6-punktowego planu pokojowego; później mieliby zostać skierowani do Syrii dalsi obserwatorzy.
Dyplomaci mówią, że Annan zwrócił się do RB o jak najszybszą autoryzację pierwszej misji obserwatorów.
Obowiązujące od czwartku rano w Syrii i wprowadzone z poparciem ONZ zawieszenie broni, które ma zakończyć trwający od ponad roku rozlew krwi, było w czwartek generalnie przestrzegane, chociaż - jak podaje Reuters - antyrządowi aktywiści nie widzą oznak wycofywania przez prezydenta Baszara el-Asada sił zbrojnych z miast.
Annan - były sekretarz generalny ONZ - oświadczył wcześniej w czwartek, że "Syria doświadcza rzadkich chwil spokoju", i dodał, że "należy to utrzymać".
Plan Annana dla Syrii zakłada poza rozejmem pomoc humanitarną dla ludności, wycofanie broni ciężkiej z dzielnic mieszkalnych oraz podjęcie rozmów na temat politycznego rozwiązania konfliktu.
Rewolta przeciwko reżimowi prezydenta Asada trwa w Syrii od ponad roku. Według szacunków ONZ dotychczas śmierć poniosło ok. 9 tys. osób.
Skomentuj artykuł