Tusk: mam nadzieję, że KE nie uruchomi art. 7 traktatu UE wobec Polski

(fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET)
PAP/ ed

Mam nadzieję, że Komisja Europejska nie uruchomi art. 7 unijnego traktatu wobec Polski - oświadczył w piątek w Brukseli przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

Komisja Europejska będzie w środę analizować ustawy o Sądzie Najwyższym oraz KRS i podejmie decyzję, czy aktywować wobec Polski art. 7 ust. 1 unijnego traktatu.

Mówi on o tym, że na uzasadniony wniosek jednej trzeciej państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub KE, Rada UE może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych.

Decyzja w tej sprawie, która jest podejmowana przez kraje większością czterech piątych, nie wiąże się jeszcze z sankcjami, ale jest krokiem na drodze do nich. Same sankcje są mało prawdopodobne, bo wymagają jednomyślności, ale już uruchomienie art 7., byłby bezprecedensowym krokiem w historii UE i zmusiłoby stolice do zajęcia stanowiska wobec wydarzeń w Polsce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tusk: mam nadzieję, że KE nie uruchomi art. 7 traktatu UE wobec Polski
Komentarze (5)
16 grudnia 2017, 10:33
Jeżeli się dobrowolnie przystępuje do jakiegoś gremium to wyraża się zgodę na respektowanie jego wartości , jeżeli te wartości są mi obce to trzymam się od niego z daleka.Proste.
Agamemnon Agamemnon
16 grudnia 2017, 21:15
Polska przystąpiła do Unii Europejskiej, nie znaczy to ,że uznajemy władzę ludzi nie posiadających kwalifikacji do rządzenia Unią, generujących konflikty  wewnątrz suwerennych państw europejskich, nie rozwiązujących problemów  ekonomicznych  państw Unii. Co czwarty obywatel Unii jest bezrobotny, na Zachodzie Unii funkcjonuje stan wyjątkowy - giną ludzie. Gdy tymczasem władze Unii piszą instrukcje do sedesów i pilnują by skompromitowani , nieuczciwi sędziowie zachowali po wsze czasy swoje stanowiska ze szkodą dla obywateli polskich.
WDR .
16 grudnia 2017, 09:23
Marionetka Merkel ma nadzieję? A sam błagał na kolanach o ich uruchomienie. Z Mateuszem "nie płacę alimentów i nie chce mi się pracować" Kijowskim robił spotkania i nasiadówki. Cwaniaczek.
16 grudnia 2017, 08:04
Zrobić kupę i to nie jedną, a potem niby dziwi się, że śmierdzi!!! Nie wierzę w szczerość słów Tuska: "Mam nadzieję, że Komisja Europejska nie uruchomi art. 7 unijnego traktatu wobec Polski "
Agamemnon Agamemnon
15 grudnia 2017, 23:36
Uruchomienie art. 7 przez Komisję Europejską byłoby  naruszeniem demokracji na naszym kontynencie  oraz suwerenności Państwa będącego członkiem Unii Europejskiej. Znając stan umysłów pracowników Unijnych zatrudnionych w Brukseli, gdzie ślimak jest  rybą, gdzie pisze się instrukcje korzystania z drabiny albo instrukcje dotyczące deski klozetowej, itd. wszystko jest możliwe. Trzeba przypomnieć, że pracownicy ci otrzymują z naszych podatków wynagrodzenia za tzw. pracę w wysokości nieporównywalnej do wkładu wiedzy i wysiłku.