"UE powinna pokazać Rosji, że jest główną siłą"

(fot. World Bank Photo Collection/flickr.com/CC)
PAP / psd

Ukraina jest zawłaszczana przez prezydenta Rosji Władimira Putina - powiedział PAP były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Jego zdaniem UE powinna zademonstrować Moskwie, że jest główną siłą w Europie i na Ukrainie, a Ukrainie okazywać solidarność.

Saakaszwili, który przyleciał w piątek do Kijowa, ocenił w rozmowie z PAP, że potrzebna jest mobilizacja, by "pokazać, że główną siłą w Europie jest Unia Europejska, a nie Rosja." "Trzeba też pokazać, że UE jest silniejsza od Rosji na Ukrainie. To kluczowa kwestia" - przekonywał polityk.

"Powinniśmy się skoncentrować na tym, że obserwujemy przechwytywanie, zawłaszczanie Ukrainy przez Władimira Putina. To się właśnie dzieje. Dlatego powinniśmy okazywać Ukrainie solidarność. Po to tu przyjechałem" - zaznaczył.

W ocenie Saakaszwilego europejscy politycy nie powinni jednak dawać Ukraińcom "rad z zewnątrz". "Ukraińcy powinny sami podejmować decyzje" - podkreślił.

Pytany, jak można interpretować wyjazd ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza na czterodniową wizytę do Chin w trakcie trwających w Kijowie protestów, Saakaszwili odpowiedział: "To nie były tylko wakacje. Janukowycz został kupiony przez Putina. Dlatego wyjechał".

Według byłego gruzińskiego prezydenta Putin uznaje ukraińską pomarańczową rewolucję z 2004 roku za największą porażkę swojej prezydentury. "Teraz chce się zrewanżować i może się posunąć daleko" - zauważył.

Na pytanie, jaką rolę powinni odgrywać polscy politycy na linii UE-Ukraina, Saakaszwili odparł, że Polska powinna być dla Ukrainy wzorem. "To, co się udało Polsce, może się udać i Ukrainie. Polska pokazuje, jak może wyglądać przyszłość Ukrainy" - wyjaśnił.

W piątek w Soczi doszło do spotkania Wiktora Janukowycza z Władimirem Putinem. Ukraiński prezydent zatrzymał się w Rosji w drodze powrotnej z Chin, gdzie składał w ostatnich dniach wizytę; w tym samym czasie na Ukrainie już od ponad dwóch tygodni trwają protesty.

Ich uczestnicy wysuwają hasła usunięcia prezydenta z urzędu z powodu odłożenia przez władze w Kijowie podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Rząd tłumaczył, że porozumienie to pogorszyłoby relacje gospodarcze z Rosją, a ze strony UE nie było oferty, która zrekompensowałaby Ukrainie ewentualne straty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"UE powinna pokazać Rosji, że jest główną siłą"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.