UW i UJ na prestiżowej liście, ale i tak w ogonie

Uniwersytet Jagielloński (fot. www.uj.edu.pl)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / wab

Tylko dwa polskie uniwersytety – Warszawski i Jagielloński – są na liście 500 najlepszych uczelni świata, wynika z rankingu przygotowanego przez Uniwersytet Shanghai Jiao Tong, informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Nasze uczelnie zajęły jednak miejsca w czwartej setce. Czołowe polskie szkoły o wielowiekowych tradycjach w rankingu sąsiadują z Uniwersytetem w Kansas, Politechniką w Montanie czy Uniwersytetem Witwaterstand w Republice Południowej Afryki.

DEON.PL POLECA

 

 

Co nas dyskwalifikuje? – Wykładowcy nie znający języka angielskiego i nie publikujący w nim, nagradzanie uczelni nie za wyniki naukowe tylko za liczbę profesorów i liczbę chętnych na jedno miejsce studentów, brak liczących się na świecie badań naukowych.

– To ogromny wstyd, szczególnie, że to właśnie na podstawie tej listy wyrabiana jest powszechna opinia o stanie szkolnictwa wyższego poszczególnych państw – mówi były wiceprezes NBP, prof. Krzysztof Rybiński. Obawia się on, że za kilka lat polskie uczelnie mogą spaść jeszcze niżej. – A już teraz mamy ostatnie miejsce wśród państw OECD pod względem liczby zagranicznych studentów. Jest ich na polskich uczelniach ledwie 0,6 proc. Nie chcą tu przyjeżdżać, bo po co studiować na uczelniach, które nie liczą się na świecie – mówi.

Polskie środowisko akademickie nie ceni jednak szanghajskiego rankingu: – To sztuczny twór, stwarzający niepotrzebny i płytki szum – uważa były rektor UJ Franciszek Ziejka. – Nie mamy szans, by zająć w nim wysokie pozycje, bo uczelnie są oceniane według takich kryteriów, jak liczba wykładowców i absolwentów z tytułami noblisty, czy liczba publikacji pracowników naukowych w najbardziej prestiżowych periodykach, czyli w "Science" i "Nature". Takich osiągnięć mamy mało, bo u nas badania opisywane są po polsku czyli w języku mało popularnym w środowiskach naukowych świata – dodaje prof. Ziejka.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

UW i UJ na prestiżowej liście, ale i tak w ogonie
Komentarze (3)
E
em
9 listopada 2009, 17:32
Ziejska jest tak głupi, że nie zdaje sobie sprawy, iż mówiąc to, co mówi, potwierdza opinię, z który polemizuje. Na byłego rekotra prowincjonalnej szkoły pasuje jak ulał. Kto wie, może nawet powtórzy z jedną kadencję.
E
ES
9 listopada 2009, 17:16
Jednak fajnie by było publikować po angielsku, a nie tylko po polsku... Ale na porządne badania jest potrzebna duża kasa, przynajmniej w dziedzinach typu biologia/chemia. A z tym bywa różnie.
R
Rafał
9 listopada 2009, 11:48
Ranking powinno się robić na podstawie wiedzy jaką wynoszą studenci ze studiów, a nie na podstawie ilości profesorów, noblistów, studentów bo to w żaden sposób nie przekłada się na przekazaną wiedzę. Niech sobie wsadzą te rankingi w ...