W Norwegii wycofują ze sprzedaży gry wojenne

(fot. EPA/Joerg Carstensen)
PAP / drr

Większość norweskich sklepów mających w swoim asortymencie wojenne gry komputerowe zdecydowała się wycofać je ze sprzedaży w obawie, że mogłyby inspirować do podobnych zamachów, jak przeprowadzone 22 lipca przez Andersa Behringa Breivika, który zabił 77 osób.

Breivik napisał w swoim manifeście, że od roku grał regularnie w grę World of Warcraft.

- Z tego powodu oraz z szacunku dla rodzin zabitych przez Breivika zdecydowaliśmy się do odwołania wycofać gry wojenne oraz inne, w których strzela się do ludzi - powiedział dziennikowi "Verdens Gang" ("VG") dyrektor handlowy sieci supermarketów Coop, Geir Inge Stokke.

DEON.PL POLECA

Coop Norge jest jedną z największych norweskich sieci supermarketów, obejmuje 1300 sklepów. Jej obroty roczne wynoszą 20 miliardów koron (10 mld złotych).

Największa norweska sieć sklepów zajmujących się sprzedażą płyt muzycznych, filmów i gier komputerowych, Platekompaniet, postąpiła podobnie.

- Po szczegółowej wewnętrznej ocenie sytuacji zdecydowaliśmy się wycofać wszystkie brutalne gry komputerowe z naszego asortymentu - poinformował w rozmowie z "VG" dyrektor odpowiedzialny za gry komputerowe tej sieci.

Breivik zastrzelił na wyspie Utoya 69 osób, a w zorganizowanym przez niego zamachu bombowym w dzielnicy rządowej Oslo zginęło osiem osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Norwegii wycofują ze sprzedaży gry wojenne
Komentarze (3)
P
polonopitek
30 lipca 2011, 21:00
Faktem jest że niektóre gry są bez wątpienia hmm, zboczone (np. strzelanie do tłumu - nieuzbrojonego), ale inne odtwarzają historię, gracze mają równe szanse. Zakazanie gier, pokazuje tylko jaką władzę mają międzynarodowe koncerny, które te grty produkują. Większą niż Norwegia.
TT
tak, tak
30 lipca 2011, 20:46
Na co te gierki i półśrodki. Najlepiej od razu wprowadzić godzinę policyjną, cenzurę (w tym także korespondencji prywatnej), pozamykać wszystkie kościoły gdzie rodzi się "fundamentalizm chrześcijański". A wszystkich, którzy nie godzą się na wszystko (np. sodomię, gomorę i takie tam), a co zostało podane ludkowi do wierzenia przez tkniętych światłem Lucyfera - w imię oczywiście tolerancji i demokracji - pozamykać np. w psychuszkach. No i wreszcie będzie spokój i świetlany raj na ziemi, o którym marzył np. tow. Stalin, też jaśnie oświecony
A
asbabicz
30 lipca 2011, 19:15
super decyzja warta naśladowania dla innych krajów, dla Polski! Jeden katecheta opowiadał, że dał dzieciom na zadanie temat "Co robisz po szkole". jeden chłopak napisał tak: "Jak przyjdę ze szkoły, to siadam do komputera, puszczam grę i jak pozabijam wszystkich, to idę coś zjeśc, myję się i idę spać".