W upalny dzień zostawili dziecko w samochodzie

(fot. miki/flickr.com)
PAP / drr

Poprawia się nieznacznie stan 6-letniej Polki, która 9 lipca doznała w Chorwacji udaru cieplnego, gdy rodzice pozostawili ją w upale na 45 minut w samochodzie. Dziecko przebywa w szpitalu pediatrycznym w Rijece.

Konsul RP w Zagrzebiu Paweł Sokołowski powiedział, że - według informacji szpitala - stan dziewczynki jest ciężki, ale stabilny, i że jest ona w "bardzo ograniczonym stopniu świadoma". Jej stan poprawił się w stosunku do środy, ale bardzo nieznacznie.

Jak powiedział w czwartek chorwackiej telewizji ordynator szpitala w Rijece prof. Igor Prpić, lekarzom udało się przywrócić u dziecka funkcje nerek i wątroby. Są natomiast obawy, że doszło do trwałego i poważnego uszkodzenia mózgu.

Do tragedii doszło w sobotę na wyspie Krk w miejscowości Omiszalj. Rodzina pochodzi z województwa świętokrzyskiego.

Rodzice dziecka są przy nim i załatwiają formalności związane z powrotem do kraju. W Chorwacji wszczęto przeciwko nim dochodzenie i - jak powiedział konsul Sokołowski - prawdopodobnie zostanie im postawiony zarzut niedopełnienia obowiązków rodzicielskich i spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała.

Konsul Sokołowski usilnie przestrzega przed pozostawianiem w upalnej Chorwacji zwłaszcza dzieci i ludzi starszych w zamkniętych samochodach. Chorwaccy lekarze radzą, by podczas upałów przekraczających obecnie nad Adriatykiem 35 stopni Celsjusza, szczególnie uważać na dzieci i nie wyprowadzać ich na słońce w godzinach południowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W upalny dzień zostawili dziecko w samochodzie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.