Znów strajk Lufthansy; odwołanych 1 350 lotów
Blisko połowa (1 350) z zaplanowanych na poniedziałek 2 800 lotów została odwołana z powodu rozpoczętego w południe strajku pilotów Lufthansy - poinformował w poniedziałek zarząd niemieckich linii lotniczych. Zmiany dotkną ok. 150 tys. pasażerów.
To już dziewiąta w tym roku akcja strajkowa podjęta przez pilotów Lufthansy w sporze o zachowanie przywilejów emerytalnych i kwestie płacowe.
Strajk zorganizowany przez związek zawodowy Cockpit rozpoczął się o godz. 12 i objął loty na krótkich i średnich dystansach. Piloci obsługujący loty na długich dystansach przyłączą się do akcji o godz. 3 nad ranem we wtorek. Protest ma się zakończyć o północy z wtorku na środę.
Pracę przerwą także piloci Lufthansy Cargo, ale tym razem w strajku nie wezmą udziału piloci spółek Lufthansy: Germanwings, Swiss, Austrian Airlines i Air Dolomiti.
Oznacza to, że od południa w poniedziałek zostają wstrzymane loty Lufthansy na trasach krajowych i europejskich z głównych węzłów komunikacyjnych we Frankfurcie nad Menem i Monachium.
Jak poinformowało PAP biuro prasowe Lufthansy w Polsce, w czasie strajku odwołane zostaną niemal wszystkie loty do i z polskich miast.
W przypadku Warszawy i Krakowa chodzi o 16 połączeń - po osiem przylotów i odlotów; w przypadku Katowic - po sześć przylotów i odlotów; po dwa przyloty i odloty dla Gdańska i Poznania oraz o jeden wylot i przylot do Rzeszowa. W przypadku Wrocławia odwołane mają zostać trzy wyloty i cztery przyloty.
Związkowcy zapowiedzieli akcję protestacyjną już w niedzielę. Wcześniej, w nocy z piątku na sobotę, fiaskiem zakończyła się kolejna runda negocjacji z zarządem Lufthansy.
Związkowcy domagają się zachowania korzystnego systemu świadczeń przedemerytalnych. Z kolei dyrekcja największych niemieckich linii lotniczych, poszukując oszczędności, chce ograniczyć przywileje pilotów.
Związkowcy domagają się utrzymania dotychczasowych zasad wypłacania pilotom świadczeń przedemerytalnych, z których zaczynają oni korzystać już nawet w wieku 55 lat. Pracodawca chce natomiast stopniowo podnieść ten próg przynajmniej do 60 lat. Sprawa dotyczy pilotów samej Lufthansy, jak również jej spółek córek: Lufthansa Cargo i Germanwings.
Na skutek akcji strajkowych pilotów, z których ostatnia miała miejsce w październiku, Lufthansa, Lufthansa Cargo i Germanwings musiały odwołać od kwietnia blisko 6 000 lotów. Tegoroczne strajki pilotów kosztowały niemieckiego przewoźnika ok. 170 mln euro.
Skomentuj artykuł