Żałoba po śmierci 14-letniego Ernesta Banacha. Pogrzeb młodego bohatera
Dziś w Piszu odbył się pogrzeb Ernesta Banacha. 14-latek bohatersko rzucił się na ratunek żeglarzom, którzy wpadli do wody po zahaczeniu przez jacht o linię wysokiego napięcia. Niestety chłopiec utonął.
Do tragedii doszło we wtorek na rzece Pisa. Jacht z sześcioma dorosłymi osobami na pokładzie, płynąc przy moście kolejowym, zahaczył masztem o linię wysokiego napięcia. W wyniku porażenia prądem do wody wpadły dwie osoby, w tym sternik łodzi. Żeglarze zaczęli wzywać pomocy, a ich krzyk usłyszeli stojący w pobliżu chłopcy. Jeden z nich, 14-letni Ernest rzucił się tonącym na ratunek. Niestety nastolatek utonął, a jego ciało znaleziono na dnie rzeki.
Burmistrz Pisza, Andrzej Szymborski powiedział, że "W obecnych czasach pełnych chamstwa i znieczulicy chłopiec oddał za innych swoje młode życie. To, co zrobił zasługuje na najwyższe uznanie, na to, by każdy się na nim wzorował". "W mieście panuje nastrój przygnębienia, wszyscy są bardzo poruszeni, nie ma słów na opisanie tej sytuacji" - przyznał burmistrz Szymborski.
Tłumy na pogrzebie Ernesta Banacha
Dziś w kościele parafialnym w Jeżach odbył się pogrzeb chłopca, a na uroczystej mszy pojawiło się mnóstwo ludzi. W pożegnaniu wzięli udział koledzy 14-latka z drużyny piłkarskiej Mazur Pisz, której Ernest był kapitanem. Na trumnie złożono jego klubową koszulkę z nr. 9.
Klub na swoim facebookowym profilu wstawił wzruszający post upamiętniający młodego piłkarza. Pod nim pojawiło się wiele poruszających komentarzy internautów: "Prawdziwy Bohater i wzór dla wszystkich! Pamiętam w modlitwie o bliskich pogrążonych w smutku", "Coś niesamowitego, że tak młody człowiek postanowił pomóc innym, zaryzykował własne życie. Wyrazy współczucia dla najbliższych tego chłopca".
W związku z tragedią burmistrz Pisza wprowadził w mieście żałobę. "Flagi na masztach zostały przepasane kirem i opuszczone do połowy. W taki sposób składamy hołd naszemu młodemu bohaterowi, z którego jesteśmy dumni. Chłopiec oddał życie za innych, uratował dwoje dorosłych ludzi, a sam zginął" - powiedział burmistrz Szymborski, który ma wystąpić do rady miasta o nadanie Ernestowi tytułu "Zasłużony dla miasta Pisza".
Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył chłopca medalem "Za ofiarność i odwagę". Przesłał także wieniec pogrzebowy.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł