Beata Krasoń / "Sygnały troski" wrzesień 2010
Każdy rodzic chce dla swojego dziecka wszystkiego, co najlepsze. Dla dobra dziecka kształcimy je, a że świat jest nastawiony na sukces, stawiamy dzieciom wysokie wymagania. Opłacamy dodatkowe zajęcia, kursy językowe, uczymy dzieci rywalizacji. Uważamy, że w ten sposób hartujemy ich psychikę i dajemy im cenną wiedzę, by lepiej poradziły sobie w dorosłym życiu. Czy rzeczywiście poradzą sobie lepiej?
Każdy rodzic chce dla swojego dziecka wszystkiego, co najlepsze. Dla dobra dziecka kształcimy je, a że świat jest nastawiony na sukces, stawiamy dzieciom wysokie wymagania. Opłacamy dodatkowe zajęcia, kursy językowe, uczymy dzieci rywalizacji. Uważamy, że w ten sposób hartujemy ich psychikę i dajemy im cenną wiedzę, by lepiej poradziły sobie w dorosłym życiu. Czy rzeczywiście poradzą sobie lepiej?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}