Stare, ludowe opowiadania, które niejednokrotnie za sprawą naszych pisarzy weszły do literatury, starają się tłumaczyć porządek świata. Często opierają się na motywach biblijnych, choć niejednokrotnie dość swobodnie je interpretują. Ukazują Pana Jezusa wędrującego przez świat, często samotnie, czasami Matkę Bożą uciekającą przed oprawcami, innym razem świętych. Zwykle przenoszą motywy biblijne w czasy współczesne – i choć odbiegają od oficjalnej wykładni wiary, przekazują prawdy i wymogi dobrego życia. Dlatego warto je czytać. Przeczytajmy poniższy opis wędrówki Pana Jezusa przy okazji którego uczy on szacunku do zwierząt. Wzruszający jest zwłaszcza koniec opowiadania, który nie ma nic wspólnego z biblijną prawdą, ale mimo wszystko wzrusza do łez. Tekst (nieco uwspółcześniony) pochodzi z „Chłopów” Władysława Reymonta. Za tę powieść autor otrzymał Nagrodę Nobla.
Stare, ludowe opowiadania, które niejednokrotnie za sprawą naszych pisarzy weszły do literatury, starają się tłumaczyć porządek świata. Często opierają się na motywach biblijnych, choć niejednokrotnie dość swobodnie je interpretują. Ukazują Pana Jezusa wędrującego przez świat, często samotnie, czasami Matkę Bożą uciekającą przed oprawcami, innym razem świętych. Zwykle przenoszą motywy biblijne w czasy współczesne – i choć odbiegają od oficjalnej wykładni wiary, przekazują prawdy i wymogi dobrego życia. Dlatego warto je czytać. Przeczytajmy poniższy opis wędrówki Pana Jezusa przy okazji którego uczy on szacunku do zwierząt. Wzruszający jest zwłaszcza koniec opowiadania, który nie ma nic wspólnego z biblijną prawdą, ale mimo wszystko wzrusza do łez. Tekst (nieco uwspółcześniony) pochodzi z „Chłopów” Władysława Reymonta. Za tę powieść autor otrzymał Nagrodę Nobla.
PAP / mh
Nie komentuję baśni i legend - w ten sposób premier Donald Tusk odpowiedział w piątek na pytanie, czy podczas spotkania z klubem PO postawił ultimatum partyjnym konserwatystom w związku z pracami nad ustawą o związkach partnerskich.
Nie komentuję baśni i legend - w ten sposób premier Donald Tusk odpowiedział w piątek na pytanie, czy podczas spotkania z klubem PO postawił ultimatum partyjnym konserwatystom w związku z pracami nad ustawą o związkach partnerskich.