Media, informacja, dostęp do wiedzy czy rozrywki w świecie wirtualnym to nasza rzeczywistość, codzienność, a nawet konieczność. Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że bylibyśmy tego wszystkiego pozbawieni. A przecież jeszcze wielu z nas pamięta czasy, gdy możliwości komunikowania się, przemieszczania były znacznie ograniczone. A nawet dzisiaj, jeśli popatrzymy na świat globalnie, okaże się, że znaczna część ludzkości nie może korzystać ze zdobyczy medycyny, techniki czy komunikacji, bo różnice w zasobności portfeli i rozwoju infrastruktury są tak wielkie, że nie pozwalają na to wielkim grupom społecznym.
Media, informacja, dostęp do wiedzy czy rozrywki w świecie wirtualnym to nasza rzeczywistość, codzienność, a nawet konieczność. Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że bylibyśmy tego wszystkiego pozbawieni. A przecież jeszcze wielu z nas pamięta czasy, gdy możliwości komunikowania się, przemieszczania były znacznie ograniczone. A nawet dzisiaj, jeśli popatrzymy na świat globalnie, okaże się, że znaczna część ludzkości nie może korzystać ze zdobyczy medycyny, techniki czy komunikacji, bo różnice w zasobności portfeli i rozwoju infrastruktury są tak wielkie, że nie pozwalają na to wielkim grupom społecznym.
PAP / mł
Dramatycznie przybywa dzieci uzależnionych od smartfonów. Rodzice opowiadają o swoich dramatach wychowawczych, o tym, że nie są w stanie odciąć dzieciaka nawet na kilka godzin od telefonu, bo zaraz zaczyna się histeria, bywa, że syn czy córka reaguje agresją fizyczną. Znajoma położna opowiadała mi, że na oddziałach położniczych matki zamiast zajmować się dziećmi "siedzą" w internecie - mówi w rozmowie z PAP Rafał Górski, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich.
Dramatycznie przybywa dzieci uzależnionych od smartfonów. Rodzice opowiadają o swoich dramatach wychowawczych, o tym, że nie są w stanie odciąć dzieciaka nawet na kilka godzin od telefonu, bo zaraz zaczyna się histeria, bywa, że syn czy córka reaguje agresją fizyczną. Znajoma położna opowiadała mi, że na oddziałach położniczych matki zamiast zajmować się dziećmi "siedzą" w internecie - mówi w rozmowie z PAP Rafał Górski, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich.
PAP / tk
Według raportu Corporate Europe Observatory in Lobby Control, największe światowe firmy z branży technologicznej wydają ponad 97 mln euro na lobbing w strukturach Unii Europejskiej. Lobbing gigantów nowych technologii jest silniejszy niż sektora farmaceutycznego, finansowego czy paliw kopalnych.
Według raportu Corporate Europe Observatory in Lobby Control, największe światowe firmy z branży technologicznej wydają ponad 97 mln euro na lobbing w strukturach Unii Europejskiej. Lobbing gigantów nowych technologii jest silniejszy niż sektora farmaceutycznego, finansowego czy paliw kopalnych.