KAI/dm
- Chrystus zamiast życia, które jest udawane, chce dać życie, które jest udane. Hipokryzja jest chorobą śmiertelną. Żąda coraz więcej, każe płacić sobie coraz wyższe stawki. Ileż można być na scenie. Ileż można grać! - wołał bp Adrian Galbas. Biskup pomocniczy diecezji ełckiej przewodniczył niedzielnej Mszy św. odpustowej w parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w podsuwalskich Żylinach.
- Chrystus zamiast życia, które jest udawane, chce dać życie, które jest udane. Hipokryzja jest chorobą śmiertelną. Żąda coraz więcej, każe płacić sobie coraz wyższe stawki. Ileż można być na scenie. Ileż można grać! - wołał bp Adrian Galbas. Biskup pomocniczy diecezji ełckiej przewodniczył niedzielnej Mszy św. odpustowej w parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w podsuwalskich Żylinach.
"Chciałbym żeby w Kościele każdy czuł się jak w domu. Pytanie, które muszę sobie postawić brzmi: czy robię wszystko co możliwe żeby tak było?"
"Chciałbym żeby w Kościele każdy czuł się jak w domu. Pytanie, które muszę sobie postawić brzmi: czy robię wszystko co możliwe żeby tak było?"
KAI / diecezjaelk.pl / df
Biskup wskazał jedno ważne pytanie, które warto stawiać sobie w takiej sytuacji.
Biskup wskazał jedno ważne pytanie, które warto stawiać sobie w takiej sytuacji.
Pallotti.tv / biskupgalbas.pl / kk
"Czy wy myślicie, że mi jest łatwo powiedzieć: «Ludzie, zostańcie w domu, także w niedzielę»? Te niedziele ostatnie to są najstraszniejsze niedziele w moim życiu" - mówi biskup diecezji ełckiej.
"Czy wy myślicie, że mi jest łatwo powiedzieć: «Ludzie, zostańcie w domu, także w niedzielę»? Te niedziele ostatnie to są najstraszniejsze niedziele w moim życiu" - mówi biskup diecezji ełckiej.