#bóg jest miłością

Kto jej nie doświadczył, jest słaby. Dlatego Bóg został wśród nas pod postacią chleba – w Eucharystii, która ma formę uczty. Chciał byśmy karmili się Nim, czyli Miłością w najczystszej postaci.

"Pandemia uwidoczniła jak bardzo jesteśmy słabi i powiązani ze sobą" - zwrócił uwagę papież Franciszek we wpisie na serwisie Twitter. Wezwał do troski, "począwszy od tych ostatnich".

Czemu miałoby znaczyć cokolwiek? To tylko trzy zwyczajne słowa, rzeczownik, zaimek i czasownik.

Nasze życie nie zawsze układa się tak, jak tego chcemy. Trudne wybory, cierpienie, strata najbliższych - to sytuacje, które bolą najbardziej. Pojawia się wtedy chęć zrzucenia winy na innych. Niestety, często również na Boga.

Komu w procesie wychowania religijnego wtłoczono do głowy i serca pojęcie Boga jako groźnego stróża moralności, ten później może czuć do Boga wielorakie urazy. A przecież Bóg jest miłością - to także jedna z ważniejszych lekcji z zamieszania wokół Nergala.

{{ article.description }}