Dariusz Piórkowski SJ / DEON.pl
Być może gdzie indziej istnieje lepsza wspólnota, w której nie byłbym obciążony ciężarem czyichś grzechów, ciasnoty, głupoty i skandali. Poczułbym się również doskonalszy. Ale pozbyłem się już tych złudzeń. Można stworzyć sobie lepszy Kościół, własny, wypomadowany, ale czy wówczas zbliżyłbym się bardziej do Boga, który kocha świętych grzeszników?
Być może gdzie indziej istnieje lepsza wspólnota, w której nie byłbym obciążony ciężarem czyichś grzechów, ciasnoty, głupoty i skandali. Poczułbym się również doskonalszy. Ale pozbyłem się już tych złudzeń. Można stworzyć sobie lepszy Kościół, własny, wypomadowany, ale czy wówczas zbliżyłbym się bardziej do Boga, który kocha świętych grzeszników?