#budżet 2013

Senatorowie opozycji ocenili we wtorek podczas debaty nad budżetem na 2013 r., że to dokument propagandowy, "jedna wielka ściema", oparta na nierealistycznych założeniach. Według koalicjantów ustawa jest dostosowana do obecnych realiów.

Rząd PO i PSL obsługuje kryzys, a nie walczy z nim - mówił w poniedziałek w Sejmie podczas drugiego czytania projektu budżetu Ryszard Zbrzyzny z SLD. Jego zdaniem projekt budżetu przyczynia się do rozkładu polskiej gospodarki.

Minister finansów Jacek Rostowski nie wykluczył nowelizacji budżetu na 2013 r. Dodał, że taka nowelizacja nie jest "żadną katastrofą", budżet nowelizowany był np. w 2009 r.

Mamy powody przypuszczać, że po trudnym roku 2013 polska gospodarka przyspieszy - powiedział we wtorek w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski. Zaznaczył, że ryzyko rozpadu strefy euro zmalało, a w związku z tym poprawiły się prognozy także dla Polski.

Rząd przyjął w czwartek projekt budżetu na 2013 r., który zakłada, że deficyt w przyszłym roku nie przekroczy 35,5 mld zł - poinformowała PAP Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zbyt optymistyczny i mało realny - tak projekt budżetu na 2013 r. oceniła wiceszefowa sejmowej komisji finansów Beata Szydło (PiS). Według niej, rząd w projekcie zawyżył dochody i nie doszacował rosnącego wciąż bezrobocia. Trzeba liczyć się z nowelizacją budżetu - oceniła.

Bezpieczeństwo finansowe państwa to kluczowy, bezdyskusyjny priorytet - oświadczył w środę premier Donald Tusk. "Nasze działania podporządkowane są właśnie takim efektom" - zadeklarował szef rządu, przedstawiając projekt budżetu państwa na 2013 r.

Rząd przyjął we wtorek wstępnie projekt budżetu państwa na 2013 r. Deficyt ma wynieść nie więcej niż 35,6 mld zł, wzrost gospodarczy 2,2 proc. Dochody zaplanowano na kwotę 299,18 mld zł, wydatki - na 334,78 mld zł - podało Centrum Informacyjne Rządu.

{{ article.description }}