Jak pocieszać po chrześcijańsku ludzi, którzy stracili w wojnie najbliższych, cały swój dobytek i nie widzą nadziei na przyszłość? Opowiadanie bajek o radosnym zakończeniu, mówienie „nie przejmuj się” i częstowanie słodyczami a w dodatku zapewnianie o szczęściu po śmierci wydaje się być w takich sytuacjach zniewagą - twierdzi Michael Ignatieff w wydanej niedawno książce  "On Consolation. Finding Solance in Dark Times" (O konsolacji. Jak znaleźć pocieszenie w ciężkich czasach). Czy trzeba być psychologiem, by mądrze pocieszać? Co mówi o pocieszaniu Słowo Boże?
Jak pocieszać po chrześcijańsku ludzi, którzy stracili w wojnie najbliższych, cały swój dobytek i nie widzą nadziei na przyszłość? Opowiadanie bajek o radosnym zakończeniu, mówienie „nie przejmuj się” i częstowanie słodyczami a w dodatku zapewnianie o szczęściu po śmierci wydaje się być w takich sytuacjach zniewagą - twierdzi Michael Ignatieff w wydanej niedawno książce  "On Consolation. Finding Solance in Dark Times" (O konsolacji. Jak znaleźć pocieszenie w ciężkich czasach). Czy trzeba być psychologiem, by mądrze pocieszać? Co mówi o pocieszaniu Słowo Boże?
"Gazeta Krakowska" / pch
Przesłania tej księgi nie możemy sprowadzać tylko do prostego stwierdzenia: Bóg za zło karze, za dobro wynagradza. "My to mamy w katechizmie tylko w Polsce".
Przesłania tej księgi nie możemy sprowadzać tylko do prostego stwierdzenia: Bóg za zło karze, za dobro wynagradza. "My to mamy w katechizmie tylko w Polsce".