archidiecezja.lodz.pl / mł
- Są ludzie, których nie słuchamy, co najwyżej słuchamy pobłażliwie, w kluczu: wychowam ci, odpowiem ci, poprowadzę cię. Kiedy nowicjuszka zadaje pytania, czy ja słyszę, że w tym pytaniu jest głos Jezusa? Nie, bo uważam, że Jezus mówi w moich odpowiedziach. Przecież ja wiem, jak ma być - mówił abp Grzegorz Ryś.
- Są ludzie, których nie słuchamy, co najwyżej słuchamy pobłażliwie, w kluczu: wychowam ci, odpowiem ci, poprowadzę cię. Kiedy nowicjuszka zadaje pytania, czy ja słyszę, że w tym pytaniu jest głos Jezusa? Nie, bo uważam, że Jezus mówi w moich odpowiedziach. Przecież ja wiem, jak ma być - mówił abp Grzegorz Ryś.