#czarna dziura

Astronomowie zaobserwowali, jak uaktywnia się ogromna czarna dziura położona w centrum innej galaktyki. To pierwsza tego typu obserwacja w historii.

Uważamy, że widać ciągnący się za czarną dziurą ślad, w którym gaz się ochładza i powstają z niego gwiazdy. Widzimy więc formowanie się gwiazd ciągnących się za czarną dziurą. Oglądamy tego skutki. Przypomina to ciągnący się za statkiem kilwater. Nigdy wcześniej czegoś takiego nikt nie zaobserwował – stwierdzają eksperci NASA.

Międzynarodowy zespół naukowców, w tym - z Polski, odkrył "uśpioną" czarną dziurę o masie gwiazdowej w Wielkim Obłoku Magellana - galaktyce sąsiedniej względem naszej. O odkryciu poinformowały ESO oraz Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego.

Dwa międzynarodowe zespoły naukowców, z udziałem astronomów z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego, ogłosiły odkrycie swobodnej czarnej dziury w Drodze Mlecznej. Jest to pierwsza tego typu detekcja.

Naukowcy zaprezentowali pierwszy obraz supermasywnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki. O odkryciu poinformowały Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) oraz uczestnicy projektu o nazwie Teleskop Horyzontu Zdarzeń (EHT). Udział w okryciu mają też Polacy.

Astronomowie wykryli niewielką czarną dziurę znajdującą się w gromadzie gwiazd w jednej z galaktyk poza Drogą Mleczną. Czarną dziurę odkryto za pomocą teleskopu VLT należącego do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO), a także danych z polskiego projektu OGLE.

Po raz pierwszy mamy bezpośredni dowód na to, że czarna dziura jest czymś więcej niż tylko konstruktem teoretycznym. To "rzecz". Tak więc, jeśli św. Ignacy miał słuszność inspirując nas do "odnalezienia Boga we wszystkich rzeczach", czarna dziura z pewnością się kwalifikuje.

Po raz pierwszy mamy bezpośredni dowód na to, że czarna dziura jest czymś więcej niż tylko konstruktem teoretycznym. To "rzecz". Tak więc jeśli św. Ignacy miał słuszność inspirując nas do "odnajdywania Boga we wszystkich rzeczach", czarna dziura z pewnością się kwalifikuje - pisze dyrektor obserwatorium astronomicznego w Watykanie Guy Consolmagno SJ.

"Czarne dziury rzeczywiście istnieją, tak jak przewidziano w ogólnej teorii względności Einsteina" - tymi słowami dyrektor Obserwatorium Watykańskiego, jezuita br. Guy Consolmagno skomentował pierwszą fotografię czarnej dziury.

Zderzenia nawet kilkuset czarnych dziur rocznie, które będą źródłem fal grawitacyjnych, prognozuje zespół polskich i amerykańskich naukowców. Detekcje będzie w stanie zaobserwować obserwatorium LIGO, jeśli będzie wykorzystywało pełnię swoich możliwości.

Wydawałoby się, że ważenie czarnych dziur to już dla naukowców bułka z masłem. Dotąd określono masę nawet 150 tys. obiektów tego typu. A co, jeśli pomiary te zawierają błędy? Zespół polskiej badaczki zauważył coś bardzo ciekawego...

{{ article.description }}