Czarna Hańcza na odcinku prawie stu kilometrów (od Wigier do Kanału Augustowskiego) jest niemal zupełnie dzika, a jej spokojny nurt niesie kajak, odsłaniając za każdym zakrętem nowy, niespodziewany widok. Film, który za chwilę zobaczycie, został nagrany dronem w czasie tygodniowego spływu tą niezwykłą rzeką.
Czarna Hańcza na odcinku prawie stu kilometrów (od Wigier do Kanału Augustowskiego) jest niemal zupełnie dzika, a jej spokojny nurt niesie kajak, odsłaniając za każdym zakrętem nowy, niespodziewany widok. Film, który za chwilę zobaczycie, został nagrany dronem w czasie tygodniowego spływu tą niezwykłą rzeką.
Czarna Hańcza to rzeka, o której krążą legendy. Na odcinku prawie stu kilometrów (od Wigier do Kanału Augustowskiego) jest prawie zupełnie dzika, a jej spokojny nurt niesie kajak, odsłaniając za każdym zakrętem nowy, niespodziewany widok. Film, który za chwilę zobaczycie, został nagrany dronem DJI Mavic Air w czasie tygodniowego spływu Czarną Hańczą.
Czarna Hańcza to rzeka, o której krążą legendy. Na odcinku prawie stu kilometrów (od Wigier do Kanału Augustowskiego) jest prawie zupełnie dzika, a jej spokojny nurt niesie kajak, odsłaniając za każdym zakrętem nowy, niespodziewany widok. Film, który za chwilę zobaczycie, został nagrany dronem DJI Mavic Air w czasie tygodniowego spływu Czarną Hańczą.
Zaczynając w tym roku urlop nie miałem pojęcia, że – pozostając w Polsce – doświadczę "slow life" w całej pełni i odkryję piękno mojego kraju. Oto, czego nauczyła mnie pandemia koronawirusa.
Zaczynając w tym roku urlop nie miałem pojęcia, że – pozostając w Polsce – doświadczę "slow life" w całej pełni i odkryję piękno mojego kraju. Oto, czego nauczyła mnie pandemia koronawirusa.