Człowiek współczesny nie lubi i nie umie już czekać. Kultura dobrobytu przyzwyczaiła nas do tego, że wystarczy tylko sprecyzować swoje oczekiwania, a wszystko będzie niemal natychmiast gotowe do wzięcia i wykorzystania. Zatraciliśmy umiejętność starania się o coś, systematycznej pracy, cierpliwości w oczekiwaniu. Ale konsekwencją tego jest też i to, że nie czujemy smaku sukcesu, nie umiemy się już cieszyć tym, co osiągnęliśmy.
Człowiek współczesny nie lubi i nie umie już czekać. Kultura dobrobytu przyzwyczaiła nas do tego, że wystarczy tylko sprecyzować swoje oczekiwania, a wszystko będzie niemal natychmiast gotowe do wzięcia i wykorzystania. Zatraciliśmy umiejętność starania się o coś, systematycznej pracy, cierpliwości w oczekiwaniu. Ale konsekwencją tego jest też i to, że nie czujemy smaku sukcesu, nie umiemy się już cieszyć tym, co osiągnęliśmy.
PAP / slo
Polski dobrobyt jest na poziomie tego z Włoch i Kuwejtu. Tak wynika z rankingu "Prosperity Index", na czele którego są Norwegia, Szwajcaria i Kanada - informuje "Puls Biznesu".
Polski dobrobyt jest na poziomie tego z Włoch i Kuwejtu. Tak wynika z rankingu "Prosperity Index", na czele którego są Norwegia, Szwajcaria i Kanada - informuje "Puls Biznesu".
Andrzej Zwoliński / Wydawnictwo WAM
W jaki sposób dochodzi się do szczęścia? Czy zdobywa się je indywidualnie? Czy państwo jest odpowiedzialne za szczęście obywateli? Czy dobrobyt mierzony produktem krajowym brutto gwarantuje jego osiągnięcie?
W jaki sposób dochodzi się do szczęścia? Czy zdobywa się je indywidualnie? Czy państwo jest odpowiedzialne za szczęście obywateli? Czy dobrobyt mierzony produktem krajowym brutto gwarantuje jego osiągnięcie?