KAI / kk
Mieszkające w klasztorze Na Gródku w Krakowie klauzurowe mniszki dominikanki modlą się o ustanie pandemii i podejmują wyrzeczenia. Dzięki działającej przy klasztorze fundacji szyją maseczki i fartuchy dla medyków i fundują im posiłki.
Mieszkające w klasztorze Na Gródku w Krakowie klauzurowe mniszki dominikanki modlą się o ustanie pandemii i podejmują wyrzeczenia. Dzięki działającej przy klasztorze fundacji szyją maseczki i fartuchy dla medyków i fundują im posiłki.
Elżbieta Wiater, s. Eliza Myk, s. Tymoteusza Gil, s. Augustyna Król
- Na pytanie: "Co najlepiej wspominacie?", Chłopcy odpowiedzieli: "Jak był pan Artur z panią Moniką i dziećmi. To były najfajniejsze dni" - opowiadają siostry z Broniszewic.
- Na pytanie: "Co najlepiej wspominacie?", Chłopcy odpowiedzieli: "Jak był pan Artur z panią Moniką i dziećmi. To były najfajniejsze dni" - opowiadają siostry z Broniszewic.