Anna Góra
Życie poza pracą jest często pełne trudności. Po co mamy dokładać ich sobie nawzajem w pracy?
Życie poza pracą jest często pełne trudności. Po co mamy dokładać ich sobie nawzajem w pracy?
"Dziennik Polski" / PAP / drr
Na sąsiada, znajomego, pracodawcę, a nawet na małżonka - Małopolanie z roku na rok piszą coraz więcej donosów - informuje "Dziennik Polski".
Na sąsiada, znajomego, pracodawcę, a nawet na małżonka - Małopolanie z roku na rok piszą coraz więcej donosów - informuje "Dziennik Polski".
- Ten stan jest nie do wytrzymania, świadomość swojego współudziału rozdziera mi duszę. Przytłacza poczucie winy. Jako psychiatra dobrze zdaję sobie sprawę z mojego stanu, rozumiem przyczyny jego powstania, ale nie potrafię się z tego uwolnić...
- Ten stan jest nie do wytrzymania, świadomość swojego współudziału rozdziera mi duszę. Przytłacza poczucie winy. Jako psychiatra dobrze zdaję sobie sprawę z mojego stanu, rozumiem przyczyny jego powstania, ale nie potrafię się z tego uwolnić...
W urzędach obowiązuje nieco delikatniejsza nazwa: doniesienia. Ale wiadomo bardzo dobrze, że chodzi o donosy. I że jest ich mnóstwo.
W urzędach obowiązuje nieco delikatniejsza nazwa: doniesienia. Ale wiadomo bardzo dobrze, że chodzi o donosy. I że jest ich mnóstwo.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}