PAP / pk
Drugi konwój z ewakuowanymi najpewniej w czwartek opuści ostatnie obszary Aleppo będące w rękach rebeliantów - zapowiedział przedstawiciel syryjskich władz. Według innego syryjskiego źródła w pierwszej grupie ewakuowanych było ponad 200 rebeliantów.
Drugi konwój z ewakuowanymi najpewniej w czwartek opuści ostatnie obszary Aleppo będące w rękach rebeliantów - zapowiedział przedstawiciel syryjskich władz. Według innego syryjskiego źródła w pierwszej grupie ewakuowanych było ponad 200 rebeliantów.
PAP / kw
Mimo "przerw humanitarnych" w walkach o Aleppo mieszkańcy nie odważyli się opuścić oblężonego miasta; nie przeprowadzono też ewakuacji rannych i chorych - poinformowało w sobotę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Mimo "przerw humanitarnych" w walkach o Aleppo mieszkańcy nie odważyli się opuścić oblężonego miasta; nie przeprowadzono też ewakuacji rannych i chorych - poinformowało w sobotę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
PAP / tvn24 / apio
Fala kulminacyjna dotarła do Zgorzelca (Dolnośląskie) po 23.00 i zaczęła zalewać Przedmieście Nyskie. Woda pochodzi z pękniętego zbiornika Niedów Elektrowni Turów; zalewa piwnice, sięga parterów. Poziom wody nie powinien jednak znacznie się podnieść.
Fala kulminacyjna dotarła do Zgorzelca (Dolnośląskie) po 23.00 i zaczęła zalewać Przedmieście Nyskie. Woda pochodzi z pękniętego zbiornika Niedów Elektrowni Turów; zalewa piwnice, sięga parterów. Poziom wody nie powinien jednak znacznie się podnieść.
PAP / apio
Według ostatnich doniesień Bogatynia została całkowicie odcięta od świata przez wodę z rzeki Miedzianka, która w sobotę zalała niemal całe miasto, zwłaszcza jego niskopołożoną, starą część. Policja do miasta nie wpuszcza nikogo.
Według ostatnich doniesień Bogatynia została całkowicie odcięta od świata przez wodę z rzeki Miedzianka, która w sobotę zalała niemal całe miasto, zwłaszcza jego niskopołożoną, starą część. Policja do miasta nie wpuszcza nikogo.
PAP / apio
Nieustające deszcze i wezbrane rzeki zalały w sobotę rano domy na północy Czech. Ewakuowano kilkadziesiąt osób. Zamknięto również niektóre drogi i szlaki kolejowe, które znalazły się pod wodą. Dziesiątki gospodarstw są bez prądu.
Nieustające deszcze i wezbrane rzeki zalały w sobotę rano domy na północy Czech. Ewakuowano kilkadziesiąt osób. Zamknięto również niektóre drogi i szlaki kolejowe, które znalazły się pod wodą. Dziesiątki gospodarstw są bez prądu.