Opowieści o cudach i nawróceniach są oczywiście najciekawsze. Te o wątpliwościach, doświadczeniu straty i pustki - ukrywane we wstydliwym cieniu. Czy w chrześcijaństwie jest miejsce na historie bez happy endu?
Opowieści o cudach i nawróceniach są oczywiście najciekawsze. Te o wątpliwościach, doświadczeniu straty i pustki - ukrywane we wstydliwym cieniu. Czy w chrześcijaństwie jest miejsce na historie bez happy endu?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}