Nikt nie chce pracować z osobami nieheteroseksualnymi. Przesadzam. Są tacy, którzy się starają, ale robią to pod ogromną presją swoich środowisk i przełożonych. Upolitycznienie tematu sprawia, że są pomiędzy młotem a kowadłem. Nie ufa się im z obu stron. To arcytrudne peryferie - pisze jezuita.
Nikt nie chce pracować z osobami nieheteroseksualnymi. Przesadzam. Są tacy, którzy się starają, ale robią to pod ogromną presją swoich środowisk i przełożonych. Upolitycznienie tematu sprawia, że są pomiędzy młotem a kowadłem. Nie ufa się im z obu stron. To arcytrudne peryferie - pisze jezuita.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}