cbsnews.com/Youtube/Twitter/dm
Alexander Strachan spędził ostatnią dekadę, grając na skrzypcach dla seniorów i nieuleczalnie chorych, również dla swojej babci, która miała Alzheimera. W ten sposób mężczyzna pomagał ludziom przejść trudny czas. Na początku tego roku znalazł nowy sposób na kontakt z ludźmi - został policjantem. Nie pozostawił jednak swojej pasji do muzyki i gra nadal.
Alexander Strachan spędził ostatnią dekadę, grając na skrzypcach dla seniorów i nieuleczalnie chorych, również dla swojej babci, która miała Alzheimera. W ten sposób mężczyzna pomagał ludziom przejść trudny czas. Na początku tego roku znalazł nowy sposób na kontakt z ludźmi - został policjantem. Nie pozostawił jednak swojej pasji do muzyki i gra nadal.