Sama myśl o śmierci w owym czasie napełniała go tak wielką radością i taką pociechą duchową, że cały rozpływał się we łzach. Przeżycie to powracało tak często, że wiele razy unikał wprost myśli o śmierci, aby nie doznawać tej pociechy.
Sama myśl o śmierci w owym czasie napełniała go tak wielką radością i taką pociechą duchową, że cały rozpływał się we łzach. Przeżycie to powracało tak często, że wiele razy unikał wprost myśli o śmierci, aby nie doznawać tej pociechy.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}