Jednym z ubocznych skutków pandemii jest przeniesienie się znaczącej części życia do rzeczywistości wirtualnej. I choć z jednej strony można mieć dość, onlajnowe wersje różnych wydarzeń często pozwalają uczestniczyć w nich osobom, które normalnie nigdy by w nich nie mogły wziąć udziału. Na przykład – w rekolekcjach.
Jednym z ubocznych skutków pandemii jest przeniesienie się znaczącej części życia do rzeczywistości wirtualnej. I choć z jednej strony można mieć dość, onlajnowe wersje różnych wydarzeń często pozwalają uczestniczyć w nich osobom, które normalnie nigdy by w nich nie mogły wziąć udziału. Na przykład – w rekolekcjach.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}