#interwencje

Minionej doby straż pożarna interweniowała ponad 10 tys. razy w związku z silnym wiatrem. Bez prądu znajduje się około 121 tys. osób. W wyniku wichur cztery osoby zmarły, a 18 zostało rannych.

Od wczoraj strażacy wyjeżdżali 825 razy, z czego 654 interwencji dotyczyło silnych wiatrów i opadów deszczu - poinformował PAP w piątek rano rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak.

Byli przekonani, że za chwilę dojdzie do wypadku, w którym wszyscy zginą. Zamknęli oczy. Ale wtedy, wydarzyło się "to coś".

Uszkodzone i zerwane dachy, setki połamanych drzew, uszkodzone linie energetyczne to skutki silnego wiatru. W całym kraju strażacy do czwartku wieczór interweniowali ponad 800 razy - poinformował rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak.

W wyniku nocnych burz bez prądu jest około 40 tys. gospodarstw, ale dostawy energii będą szybko przywracane - poinformował w środę minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki. Dodał, że konieczna jest też ewakuacja mieszkańców jednego domu.

Jedna osoba zginęła w wyniku nawałnic, jakie przeszły w woj. śląskim - poinformował w środę dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. Dotąd odebrano ponad 500 interwencji. Burze spowodowały utrudnienia w ruchu pociągów na terenie kraju.

{{ article.description }}