Wykorzystywanie seksualne "to nie jest sprawa, która pojawiła się dopiero w dzisiejszych czasach" - mówi s. Joanna Olech. "W zakonach zawsze zdarzały się takie zjawiska. Są też i dzisiaj".
Wykorzystywanie seksualne "to nie jest sprawa, która pojawiła się dopiero w dzisiejszych czasach" - mówi s. Joanna Olech. "W zakonach zawsze zdarzały się takie zjawiska. Są też i dzisiaj".
KAI / kk
"Czasy lęku, braku poczucia bezpieczeństwa pogłębiają zawsze negatywne zjawiska. Ale martwi (...) »demaskowanie« spisków mających zniszczyć Kościół i świat. Niestety pewna część ludzi tego słucha i to pogłębia poczucie zagrożenia" - mówi s. Jolanta Olech.
"Czasy lęku, braku poczucia bezpieczeństwa pogłębiają zawsze negatywne zjawiska. Ale martwi (...) »demaskowanie« spisków mających zniszczyć Kościół i świat. Niestety pewna część ludzi tego słucha i to pogłębia poczucie zagrożenia" - mówi s. Jolanta Olech.
Widziałam kobiety myjące klasztorne podłogi, pracujące w zakrystii, w parafialnej kancelarii, sprzątające kościół. Jeśli jest to czyjś świadomy wybór, to nic mi do tego. Jednak jak często kwestie nierówności i wykorzystywania przykrywa się w katolickich rozmowach banałami o służbie, poświęceniu i świętości?
Widziałam kobiety myjące klasztorne podłogi, pracujące w zakrystii, w parafialnej kancelarii, sprzątające kościół. Jeśli jest to czyjś świadomy wybór, to nic mi do tego. Jednak jak często kwestie nierówności i wykorzystywania przykrywa się w katolickich rozmowach banałami o służbie, poświęceniu i świętości?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}