PAP / mł
- Nawet w Polsce, w niektórych gazetach, publikuje się rzeczy o Opus Dei sprzed trzydziestu czy pięćdziesięciu lat, z Hiszpanii czy Ameryki Łacińskiej. To tworzy klimat sensacji, ale przede wszystkim dezinformuje opinię publiczną. Media przyklejają etykietkę, która nie jest prawdziwa. Sensacją ma być też to, że Opus Dei nie publikuje listy członków - ale przecież należy respektować przepisy RODO - mówi ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski, wikariusz regionalny Opus Dei. 
- Nawet w Polsce, w niektórych gazetach, publikuje się rzeczy o Opus Dei sprzed trzydziestu czy pięćdziesięciu lat, z Hiszpanii czy Ameryki Łacińskiej. To tworzy klimat sensacji, ale przede wszystkim dezinformuje opinię publiczną. Media przyklejają etykietkę, która nie jest prawdziwa. Sensacją ma być też to, że Opus Dei nie publikuje listy członków - ale przecież należy respektować przepisy RODO - mówi ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski, wikariusz regionalny Opus Dei. 
Copyright © by L'Osservatore Romano (12/2002) and Polish Bishops Conference
KAI / im
Nie zniechęcajmy się, gdy czasami doświadczamy siły zła. Chodzi o to, by wytrwale zarzucać sieci naszej codziennej pracy dobrze wykonanej i uświęconej - mówił bp Wojciech Polak do członków Opus Dei zgromadzonych 26 czerwca w katedrze św. Floriana na warszawskiej Pradze. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu sprawował tam Mszę św. w liturgiczne wspomnienie założyciela Opus Dei, św. Josemarii Escrivá de Balaguera. Świątynię wypełnili tłumnie młodzi ludzie i rodziny z dziećmi.
Nie zniechęcajmy się, gdy czasami doświadczamy siły zła. Chodzi o to, by wytrwale zarzucać sieci naszej codziennej pracy dobrze wykonanej i uświęconej - mówił bp Wojciech Polak do członków Opus Dei zgromadzonych 26 czerwca w katedrze św. Floriana na warszawskiej Pradze. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu sprawował tam Mszę św. w liturgiczne wspomnienie założyciela Opus Dei, św. Josemarii Escrivá de Balaguera. Świątynię wypełnili tłumnie młodzi ludzie i rodziny z dziećmi.