PAP / tk
- W czasie pandemii kapelani byli często jedynymi osobami, z którymi chorzy mogli porozmawiać - powiedział Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia ks. Arkadiusz Zawistowski. Dodał, że w pierwszych miesiącach ważną rolę odegrali także wolontariusze, którzy wspierali personel medyczny w czynnościach pielęgnacyjnych.
- W czasie pandemii kapelani byli często jedynymi osobami, z którymi chorzy mogli porozmawiać - powiedział Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia ks. Arkadiusz Zawistowski. Dodał, że w pierwszych miesiącach ważną rolę odegrali także wolontariusze, którzy wspierali personel medyczny w czynnościach pielęgnacyjnych.
KAI / df
Boli mnie, kiedy słyszę o pacjentach odchodzących bez naszej posługi – powiedział ks. Mirosław Bandos, kapelan w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. W dobie koronawirusa kapelani szpitalni znaleźli się w nowej sytuacji. Posługa jest ograniczona w stosunku do osób zakażonych lub podejrzanych o zakażenie.
Boli mnie, kiedy słyszę o pacjentach odchodzących bez naszej posługi – powiedział ks. Mirosław Bandos, kapelan w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. W dobie koronawirusa kapelani szpitalni znaleźli się w nowej sytuacji. Posługa jest ograniczona w stosunku do osób zakażonych lub podejrzanych o zakażenie.