Otrzymał prawie wszystkie kościelne zaszczyty i przywileje. Najszczęśliwszy był, gdy mógł wreszcie opuścić Rzym i zostać zwyczajnym ordynariuszem diecezji.
Otrzymał prawie wszystkie kościelne zaszczyty i przywileje. Najszczęśliwszy był, gdy mógł wreszcie opuścić Rzym i zostać zwyczajnym ordynariuszem diecezji.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}