KAI / jb
- Niektórzy przekazali równowartość miesięcznej pensji, inni nawet dwumiesięcznych – powiedział agencji CNA papieski jałmużnik, kardynał Konrad Krajewski, pytany o odzew na swój apel z 6 kwietnia o złożenie ofiary pieniężnej na rzecz walki z koronawirusem.
- Niektórzy przekazali równowartość miesięcznej pensji, inni nawet dwumiesięcznych – powiedział agencji CNA papieski jałmużnik, kardynał Konrad Krajewski, pytany o odzew na swój apel z 6 kwietnia o złożenie ofiary pieniężnej na rzecz walki z koronawirusem.
Pewnego wieczora zadzwonił do niego jeden z dostojników pracujących w Watykanie. Miał on pretensje, że wokół bazyliki Św. Piotra, pod kolumnadą śpią bezdomni. "Oni będą tam siusiali, dopóki ksiądz im nie otworzy” – odpowiedział kardynał.
Pewnego wieczora zadzwonił do niego jeden z dostojników pracujących w Watykanie. Miał on pretensje, że wokół bazyliki Św. Piotra, pod kolumnadą śpią bezdomni. "Oni będą tam siusiali, dopóki ksiądz im nie otworzy” – odpowiedział kardynał.